Rynek finansowania małych i średnich firm jest z jednej strony lukratywny, bo marże są tutaj większe niż w innych segmentach, ale też ryzykowny, gdyż spora część klienteli ma krótką biznesową metrykę albo słabą historię w ZUS i skarbówce. O tym, że to ciężki kawałek chleba, przekonał się m.in. Idea Bank z portfela Leszka Czarneckiego - oparł model biznesowy na serwisowaniu finansowym małego biznesu i... zbankrutował. Banki z reguły stronią od tego rynku. Dlatego spora część MŚP korzysta z oferty firm pożyczkowych. Aforti Holding, spółce z branży pozabankowej, która również próbowała zbudować biznes na pożyczaniu drobnym przedsiębiorcom, powiodło się jednak nie lepiej niż Idei.
Wealthon to fintech, którego współzałożycielem jest Aleksander Przetakiewicz, syn Joanny Przetakiewicz-Rooijens, słynnej projektantki mody i twórczyni modowej marki La Mania. Spółka weszła w trudny biznes pożyczania przedsiębiorcom w 2019 r., zaczynając od pożyczek pomostowych na spłatę zadłużenia wobec skarbówki i ZUS. Dwa lata później uruchomiła nowy produkt – pożyczki udzielane na podstawie danych z terminala płatniczego. Mając wgląd w dzienne obroty i co najmniej roczną historię prowadzenia biznesu, Wealthon mógł łatwiej wycenić ryzyko kredytowe. Dla klienta rozwiązanie jest wygodne, ponieważ cały proces pożyczkowy jest zdalny, bez papierkowych formalności.
Dostawca wszystkiego
Pożyczanie nie zaspokoiło jednak apetytu fintechu. W 2023 r. kupił Ristorio, firmę dostarczającą narzędzia do zarządzania w gastronomii: od zamawiania zapasów do kuchni po zamówienia od klientów z sali. Zaczął też wydawać własną wirtualną kartę płatniczą (stworzoną we współpracy z Mastercardem) oraz udostępnił aplikację Wallet do zarządzania płatnościami.
- Od początku mieliśmy dosyć precyzyjnie określoną strategię wchodzenia na rynek finansowy. Zauważyliśmy lukę w segmencie obsługi małych firm, które mają problem z pozyskaniem finansowania i ponoszą wysokie koszty dostępu do infrastruktury związanej z zarządzaniem biznesem. Każdy element trzeba zamówić osobno: terminal, kasę fiskalną, system do zarządzania sprzedażą. My chcemy zaoferować klientom kompletne rozwiązania w ramach jednego ekosystemu – wyjaśnia Aleksander Majchrzak, prezes fintechu i drugi z jego największych udziałowców (obok Aleksandra Przetakiewicza, który ma pakiet udziałów poprzez spółkę La Mania).
Oferta Wealthona obejmuje płatności, system sprzedażowy zintegrowany z kasą fiskalną, oprogramowanie do zarządzania zamówieniami w lokalu. Do tego rachunek w ramach portfela w aplikacji, kartę i pożyczkę.
- Pożyczka jest tylko jednym z produktów, docelowo nie najważniejszym. Chcemy pozycjonować się jako dostawca rozwiązań dla firm w zakresie utrzymania płynności, zarządzania płatnościami i zamówieniami – mówi Aleksander Przetakiewicz.
Nie bez kozery liderem ostatniej rundy finansowania, w której Wealthon zdobył 31 mln zł, został 3TS Capital Partners, fundusz specjalizujący się w spółkach technologicznych (w Polsce ma na koncie inwestycję w Rankomat, PerfectGym i Cyber Folks ). Fintech chce przeznaczyć pieniądze na rozwój sieci sprzedaży, produktów i rozwiązań software’owych.
Nowojorska transakcja
Była to już kolejna runda kapitałowa w ostatnich trzech latach. Pieniądze na start, 1,3 mln zł, Wealthon zebrał na platformie crowdfundingowej Beesfund. W 2021 r. pozyskał dwóch prywatnych inwestorów, którzy wyłożyli 11 mln zł. W 2023 r. 12 mln zł zainwestował w spółkę fundusz 4growth i NCBR Investment Fund. Poza tym Wealthon dostał dwie transze finansowania dłużnego od CVI Dom Maklerski – łącznie 70 mln zł.
- Na razie nie przewidujemy kolejnych rund. Zabezpieczyliśmy finansowanie na inwestycje w software i hardware. Mamy też pieniądze na biznes pożyczkowy. Teraz możemy skupić się na rozwoju biznesu – mówi Aleksander Przetakiewicz.
Pożyczanie sfinansuje Fortress Investment Group. To potężny wehikuł inwestycyjny, który powstał jako fundusz private equity, następnie trafił na nowojorską giełdę. Potem został przejęty przez japońskiego giganta inwestycyjnego Softbank, a od maja 2024 r. jego właścicielem jest jeszcze większy moloch - Mubadala Capital, państwowy fundusz z Abu Dhabi. Umowę na linię kredytową w wysokości 500 mln zł podpisano na trzy lata. Wealthon negocjował ją przez rok. Najpierw próbował znaleźć fundusze w Polsce, ale nasz rynek jest dość ubogi, jeśli chodzi o finansowanie tego rodzaju potrzeb. Można finansować się długiem prywatnym albo kredytem bankowym. I jedno, i drugie ma istotne ograniczenia.
Strategia na wiosnę
Umowa na pół miliarda jest jedną z największych na polskim rynku pozabankowym. Robi wrażenie zwłaszcza wobec skali biznesu Wealthona. Przychody w ubiegłym roku wyniosły 22 mln zł. EBITDA była dodatnia i wyniosła 6 mln zł. Wynik netto był ujemny. Wartość udzielonych pożyczek wyniosła 100 mln zł – trzy razy więcej niż w 2023 r. Wealthon woli jednak mierzyć biznes nie wolumenem pożyczkowym, lecz wartością sprzedanych usług (GMV). W 2024 r. było to... 497 mln zł.
Fintech ma ambitne plany na przyszłość. Kluczowym elementem przyszłych zamierzeń jest uzyskanie licencji Krajowej Instytucji Płatniczej w KNF. Od czterech lat spółka jest na liście Małych Instytucji Płatniczych, ale już dawno z niej wyrosła. MIP obowiązują rozmaite limity, dotyczące np. wartości przetwarzanych transakcji płatniczych. Bez licencji KIP Wealthon nie może ruszyć mocno w rynek ze swoją ofertą - a celuje nie tylko w Polskę.
- Mamy potencjał, żeby stać się regionalnym czempionem dostarczającym małym i średnim przedsiębiorcom kompletny ekosystem rozwiązań do zarządzania biznesem, w którym finansowanie jest tylko jednym z produktów – mówi Aleksander Majchrzak.
Z uwagi na starania w KNF firma na razie trzyma karty przy orderach. Nową strategię ogłosi wiosną.
W Polsce w bankowości pracuje ponad 100 tys. osób, a nasz sektor uchodzi za jeden z najbardziej innowacyjnych na kontynencie. Bankowcy wypracowali wyjątkowe know-how, dzięki któremu na krajowym rynku powstało wiele unikatowych rozwiązań. Z nieznanych przyczyn ludzie z korzeniami w bankach nie zakładają jednak fintechów, czyli innowacyjnych niebankowych firm finansowych. Nic dziwnego, że jest ich w Polsce bardzie niewiele - to m.in. Autopay, Blik (Polski Standard Płatności), PayPo i Zen. Ich zresztą też nie założyli bankowcy. Podobnie jest z Wealthonem. Ani Aleksander Majchrzak, ani Aleksander Przetakiewicz nie mają bankowego doświadczenia.