Węgierski bank centralny zbroi się przed terrorystami

Katarzyna ŁasicaKatarzyna Łasica
opublikowano: 2016-02-18 13:31

Bank centralny Węgier, który już zmaga się z krytyką w związku rozrzutnością kupując nieruchomości czy dzieła sztuki, teraz postanowił zadbać o swoje bezpieczeństwo, podaje Bloomberg.

Powołując się na kryzys migracyjny i związany z tym wzrost zagrożenia atakami terrorystycznymi, Narodowy Bank Węgier kupił 200 tys. sztuk amunicji i 112 sztuk broni krótkiej, w którą wyposażył swoją firmę ochroniarską.

Prezes Gyorgy Matolcsy uznał, że dodatkowa ochrona jest konieczna ze względu na “międzynarodowe zagrożenie bezpieczeństwa” w tym ataki bombowe, zagrożenie terroryzmem i imigracją.

To nie pierwszy raz, gdy za sprawą Matolcsy’ego węgierski bank znalazł się w centrum uwagi. Wcześniej stało się to między innymi za sprawą fundacji, która za 200 tys. forintów (718 mln USD) miała się zająć szerzeniem alternatywnej wiedzy do tzw. „przestarzałej neoliberalnej ekonomii”.  Kolejne 108 mln USD zostało przeznaczone na zakup dzieł sztuki, a tym obrazu autorstwa Tycjana.  Bank pod kierownictwem Matolcsy’ego zajął się również inwestowaniem w luksusowe nieruchomości. 

Gyorgy Matolcsy
Gyorgy Matolcsy
Reuters/Forum