WGI: do posiedzenia RPP notowania złoty powinien lekko wzrastać

opublikowano: 2002-01-24 17:26

Środowy spadek cen dewiz (dolara poniżej 4,10, a euro poniżej 3,6) został podczas dzisiejszej sesji wykorzystany do ich kupna przez importerów. W ciągu dnia kurs USD/PLN wzrósł do 4,1460 z 4,1075 nad ranem. Kurs EUR/PLN w tym samym okresie zwyżkował z 3,5980 do 3,6335.

Dzisiejszy wzrost cen dewiz powinien być jednak krótkotrwały, a notowania naszej waluty do przyszłotygodniowego spotkania Rady Polityki Pieniężnej powinny lekko wzrastać. Taki scenariusz wydaje się najbardziej prawdopodobny, ponieważ większość inwestorów oczekuje, że RPP podczas posiedzenia w dniach 29-30 stycznia zdecyduje się na dalsze poluzowanie polityki monetarnej. O godz. 15.40 za jednego dolara trzeba było zapłacić 4,1362 złotego, a za jedno euro 3,6285 złotego (odchyl.– 10,41 proc.).

Krótkoterminowa prognoza: Bez większych zmian w stosunku do dnia wczorajszego. Naszym zdaniem notowania dolara do złotego powinny pozostawać w przedziale 4,09 – 4,15, a notowania euro do złotego poniżej poziomu 3,65.

Japońska waluta w dalszym ciągu nie przestaje tracić na wartości. Podczas dzisiejszej sesji kurs dolara do jena ponownie zanotował najwyższy pułap od ponad trzech lat. Poziom 134,77 był bowiem najwyższy od 5 października 1998 r. O godz. 15.40 za jednego dolara trzeba było zapłacić 134,30 jena.

Krótkoterminowa prognoza: Choć rynek pogrążony jest w oczekiwaniu na wystąpienie szefa FED, to uważamy, że warto zaryzykować sprzedaż dolarów przy obecnych poziomach z dość krótkim stop – lossem.

Środowe, popołudniowe wystąpienie prezesa ECB Wima Duisenberga w Brukseli przed Komisją ds. Gospodarki i Polityki Monetarnej Parlamentu Europejskiego, podczas którego oddalił on możliwość szybkiej obniżki stóp procentowych w Eurolandzie, zaowocowało silnym spadkiem notowań wspólnej waluty.

Kurs EUR/USD, który jeszcze w środę wynosił nawet 0,8890 zniżkował o ponad 140 pkt. i dziś sięgnął 0,8750. Poziom ten, będący zarazem bardzo silnym technicznym wsparciem, powstrzymał dalszą przecenę wspólnej waluty. Po południu euro odrobiło nieznaczną część strat. O godz. 14.30 Departament Pracy USA podał do wiadomości, lepsze niż oczekiwano, dane dotyczące tzw. „tygodniowego bezrobocia”. Okazało się, że w tygodniu kończącym się 19 stycznia liczba nowych podań o zasiłki dla bezrobotnych spadła do 376 tys., wobec 391 tys. tydzień wcześniej. Kurs EUR/USD nie zareagował jednak większym ruchem na te dane. O godz. 15.40 za jedno euro trzeba było zapłacić 0,8775 dolara, a rynek z niecierpliwością oczekiwał na popołudniowe wystąpienie szefa FED Alana Greenspana przed Senatem.

Krótkoterminowa prognoza: Rynek pozostaje bardzo niespokojny przed wystąpieniem Greenspana. Inwestorzy zastanawiają się, czy, podobnie jak 11 stycznia, będzie wypowiadał się bardzo ostrożnie o perspektywach odbicia tempa wzrostu amerykańskiej gospodarki, czy też ton jego słów będzie bardziej optymistyczny. Do czasu poznania odpowiedzi na to pytanie radzimy wstrzymać się z transakcjami.

Jacek Jurczyński, Marek Nienałtowski