Cena ropy spadała w poniedziałek o ponad 6 proc. i była najniższa od 10 miesięcy. Ostatecznie na zamknięciu surowiec notował niewielką zniżkę kursu.
Ropa taniała w poniedziałek po doniesieniach o zaostrzeniu restrykcji w Chinach z powodu nasilenia epidemii COVID-19. Wzmogło to obawy dotyczące popytu. Kurs ropy zaczął mocno spadać, kiedy The Wall Street Journal napisał, że OPEC+ dyskutuje nad zwiększeniem wydobycia o 500 tys. baryłek dziennie od grudnia. Cena baryłki ropy WTI spadała o ponad 6 proc. do 75,08 USD, a ropa Brent taniała o prawie 6 proc. do 82,31 USD. Sytuację zmieniło oświadczenie saudyjskiego ministra energii, który zaprzeczył doniesieniom The Wall Street Journal i zasugerował większe prawdopodobieństwo dalszej obniżki wydobycia przez kartel.
Na zamknięciu sesji na NYMEX kurs baryłki ropy WTI z grudniowych kontraktów spadał o 0,4 proc. do 79,73 USD. Ropa WTI z najaktywniej handlowanych, styczniowych kontraktów, taniała na zamknięciu o mniej niż 0,1 proc. do 80,04 USD.
Podpis: Marek Druś