Każda twierdza broni się po to, by kiedyś wreszcie się poddać, ale na honorowych warunkach. Ta militarna maksyma idealnie pasuje do skomentowania zwycięstwa człowieka nad naturą.
W sobotę 16 stycznia 2021 r. wreszcie poddał się zimą drugi – nad poziomem morza, bo w samym masywie najwyższy i najtrudniejszy – szczyt świata K2. Pakistańsko-chińska góra o wysokości bezwzględnej 8611 m bije w skali trudności nepalsko-chiński Mount Everest, któremu zmierzono ostatnio 8848,86 m. Ale ten wystaje z łańcucha sąsiadów, leży na 28. stopniu szerokości północnej i jest osłonięty od północy Tybetem, natomiast K2 stoi samotnie i jego ściany spadają po 3 km we wszystkie strony. Od 1954 r. morderczy szczyt zdobyło już 316 wspinaczy, ale 86 zginęło (najnowsza tragedia rozegrała się w sobotę w niższej partii, w cieniu triumfu na górze), co daje tzw. wskaźnik śmiertelności aż 0,27. Zimą decydujące znaczenie ma położenie K2 na 36. stopniu i nieosłonięcie od bezkresu Chin oraz Syberii. To północna baszta zamczyska Karakorum/Himalaje, w którą uderzają syberyjskie wichry o prędkości 200 km/h.