Innowatorzy muszą być cierpliwi. Notowane na GPW XTPL już w 2015 r. opracowało autorską technologię nanodruku, czyli ultraprecyzyjnego druku linii przewodzących prąd do wykorzystania w elektronice. W około 1,5 roku technologia przeszła trzy etapy ewaluacji z partnerem firmy z Tajwanu i 22 lipca weszła w czwartą, ostatnią fazę. Notowania spółki podczas piątkowej sesji wzrosły, przy obrotach przekraczających 1,3 mln zł, o 31,5 proc. do 62,6 zł – kapitalizacja wyniosła 96,6 mln zł.
Jeszcze rok
Celem tego kluczowego etapu jest zbudowanie prototypu urządzenia do produkcji przemysłowej w branży półprzewodnikowej. XTPL dostarczy swoją technologię w postaci modułu drukującego, a partner polskiej firmy – we współpracy z nią – zbuduje maszynę dla globalnego producenta półprzewodników z Tajwanu. Posłuży do finalnych testów na jego linii produkcyjnej.
– Ten proces zajmie jeszcze kilka kwartałów. Ostatecznej decyzji dotyczącej przemysłowego wdrożenia spodziewamy się mniej więcej za rok – mówi dr Filip Granek, prezes, współtwórca i największy akcjonariusz XTPL (15,6 proc.).
Spółka jeszcze w tym roku spodziewa się rozliczenia za moduł. To będzie zauważalna kwota na tle jej ostatnich przychodów.
– Najważniejsze jest dla nas jednak finalne wdrożenie technologii na liniach produkcyjnych kluczowego gracza w branży i dojście do powtarzalnych przychodów z tego tytułu. Zaczęliśmy już ustalać model komercjalizacji naszego rozwiązania z partnerem z Tajwanu – stwierdza Filip Granek.
To kolejna w ostatnim czasie dobra wiadomość dla spółki. Poprzednia dotyczyła przejścia do trzeciej z czterech faz projektu z izraelskim partnerem notowanym na Nasdaq – Nano Dimension.

Skokowy wzrost przychodów
Wzrostem kursu o kilka złotych rynek zareagował także na informację o szacunkowych wynikach za II kw., opublikowaną 18 lipca. Przychody z produktów i usług wzrosły z 78 tys. zł do 2 mln zł, a w całym półroczu z 0,1 mln zł do 3 mln zł. W pierwszej połowie roku zwiększyły się też – o 18,9 proc. r/r, do 2,4 mln zł – wpływy z dotacji. Spółka zapowiadała w tym roku przełomowe przychody i na razie zapowiedzi się sprawdzają.
– Przychody generujemy już ze wszystkich trzech linii biznesowych. Największy udział mają projekty prowadzone z odbiorcami przemysłowymi, ale rośnie też sprzedaż nanotuszy i drukarek delta printing system – komentuje Jacek Olszański, członek zarządu XTPL.
Spółka prowadzi dziewięć zaawansowanych projektów, w ramach których klienci weryfikują możliwość wykorzystania w swoich produktach innowacyjnej metody nanoszenia mikroskopijnych struktur przewodzących na komponenty elektroniczne. W ten sposób XTPL chce włączyć swoją technologię do masowej produkcji elektroniki nowej generacji, której producenci dążą m.in. do miniaturyzacji urządzeń oraz zmiany ich formy i właściwości w zakresie elastyczności i trójwymiarowości.
XTPLa pokazuje licznym rodzimym firmom technologicznym, które też odnoszą duże sukcesy, że najlepsza droga rozwoju wiedzie przez autorskie, nowoczesne technologie i know how. To czynniki gwarantujące stabilny rozwój.
XTPL to dobry przykład firmy od początku nastawionej na prace badawczo-rozwojowe, a nie klasyczną produkcję – choć oczywiście na pewnym etapie dochodzi się do produkcji czy sprzedaży lub licencjonowania technologii. Tajwan słynie z wysokiej jakości technologii w zakresie elektroniki i półprzewodników. Skoro polska spółka dostarczy do przetestowania autorskie rozwiązanie globalnemu producentowi, to czapki z głów przed całym zespołem.