W tygodniu zakończonym w ubiegły wtorek pozycja długa netto utrzymywana przez profesjonalnych zarządzających na parach z udziałem dolara sięgnęła 119 tys. pozycji. Tym samym przewaga pozycji długich nad krótkimi wzrosła o 50 tys., co oznacza największy jej skok od czerwca. Powrót gry pod umocnienie dolara to pokłosie jastrzębich wypowiedzi szefowej Fedu Janet Yellen na sympozjum w Jackson Hole. Spekulacje co do podwyżki stóp jeszcze wrześniowym posiedzeniu Fedu są jednak związane z ryzykiem, wynika z notowań kontraktów na stopę procentową. Choć we wtorek obliczany przez Bloomberga indeks dolara znalazł się najwyżej od dwóch tygodni, to jednak ze względu na gorsze od prognoz dane z amerykańskiej gospodarki prawdopodobieństwo wrześniowego zaostrzenia polityki spadło do 22 proc. z notowanych tuż po sympozjum 42 proc.
Konsensus rynkowy wciąż wskazuje, że do końca roku euro osłabi się do dolara o 3 proc. Wśród instytucji zapowiadających umocnienie dolara znajduje się bank Goldman Sachs, który bycze nastawienie do amerykańskiej waluty utrzymuje nieprzerwanie od 2014 r. Według instytucji dolar umocni się nawet o 15 proc., co będzie miało związek z trzema podwyżkami stóp procentowych, których bank oczekuje w obecnym cyklu zaostrzenia polityki Fedu.
„Zważywszy na to, jak gołębie są oczekiwania rynku co do przyszłej polityki Fedu, poprzeczka dla obstawiających rajd na dolarze jest nisko, a poprzeczka dla obstawiających jego przecenę wysoko” – napisali w nocie do klientów stratedzy Goldman Sachs, zalecając kupno amerykańskiej waluty za dolara kanadyjskiego i jena.
Saldo długich i krótkich pozycji na parach z udziałem dolara. Wartość dodatnia oznacza przewagę pozycji nastawionych na umocnienie amerykańskiej waluty. Źródło: Bloomberg.
