W czasie pandemii wielu cudzoziemców skorzystało z możliwości wydłużenia terminu na złożenie wniosku o zezwolenie pobytowe. Wspomniany termin był dodatkowo wydłużony o 30 dni od momentu odwołania stanu zagrożenia epidemicznego, czyli do 31 lipca. Od tego czasu pracodawcy mają obowiązek sprawdzać - pod względem legalności i ważności - posiadane przez zagranicznych pracowników dokumenty dotyczące ich pobytu w Polsce. O co jeszcze muszą zadbać przy zatrudnianiu cudzoziemców?
– Każdy pracodawca, niezależnie od kraju pochodzenia pracownika, musi zapewnić mu warunki zatrudnienia zgodne z polskimi przepisami prawa pracy. Chodzi o podstawowe kwestie związane m.in. z wymiarem czasu pracy, urlopu wypoczynkowego i wysokości wynagrodzenia – mówi Anna Sikorska, ekspertka Koalicji Bezpieczni w Pracy (KBwP).
Przepływ pracowników
Anna Sikorska zauważa, że pracodawca, który zatrudnia osobę z zagranicy, najpierw powinien ustalić kraj jej pochodzenia.
– Od tego zależy, co będzie potrzebne szefowi firmy do dopełnienia wszelkich formalności. Co ważne, cudzoziemcy pochodzący z kraju będącego członkiem Unii Europejskiej (UE) lub Europejskiego Obszaru Gospodarczego (EOG) mogą podejmować zatrudnienie zgodnie z zasadą dowolnego przepływu pracowników. Natomiast osoby z innych państw muszą posiadać dodatkowe zezwolenia, w tym na przebywanie w Polsce – zaznacza ekspertka KBwP.
Ponadto – jak zwraca uwagę – cudzoziemcy powinni być wpisani przez pracodawcę do ewidencji oświadczeń o powierzeniu wykonywania pracy.
– Szef firmy ma też obowiązek spisać umowę w języku zrozumiałym dla obcokrajowca. Natomiast pracownik z innego kraju musi uzyskać tytuł pobytowy i zezwolenie na wykonywanie pracy wydane przez właściwego wojewodę – zaznacza Anna Sikorska.
Warto podkreślić, że prawa cudzoziemca regulują przepisy ustawy o promocji zatrudnienia i instytucjach rynku pracy. Zgodnie z nimi obcokrajowiec posiada uprawnienia do pracy w naszej ojczyźnie, jeżeli ma m.in. status uchodźcy nadany w Polsce, tzw. ochronę uzupełniająca oraz zezwolenia: na stały pobyt w naszym kraju i na pobyt rezydenta długoterminowego UE w Polsce.
Ekspertka KBwP zwraca uwagę, że zezwolenia na pracę nie potrzebują m.in. osoby posiadające: uprawnienia na pobyt tymczasowy w celu podjęcia studiów lub prowadzenia badań naukowych albo mające członka rodziny będącego obywatelem naszego kraju.
– Wyjątkami, kiedy nie jest potrzebne zezwolenie na pracę przez cudzoziemców, są także niektóre zawody. Chodzi m.in. o nauczycieli języków obcych w szkołach i przedszkolach, członków sił zbrojnych lub personelu cywilnego, wykonujących pracę w międzynarodowych strukturach wojskowych, które znajdują się na terytorium Polski, a także stałych korespondentów zagranicznych środków masowego przekazu – wylicza Anna Sikorska.
Weź udział w konferencji “Wynagrodzenia i benefity 2024”, 30-31 stycznia 2024, Warszawa >>
Kara grzywny
Warto zaznaczyć, że brak wymaganego zezwolenia na pracę stanowi naruszenie obowiązków zarówno przez pracodawcę, jak i osobę zatrudnioną. Ten pierwszy musi liczyć się z karą grzywny w wysokości od 1 tys. do 30 tys. zł. Natomiast w przypadku cudzoziemca pracującego nielegalnie będzie to kwota do 5 tys. zł. Ponadto może on zostać zmuszony do opuszczenia Polski, a także mieć zakaz wjazdu na terytorium naszego kraju i innych państw obszaru Schengen na okres od roku do trzech lat.
Anna Sikorska zwraca uwagę, że ułatwioną procedurę podjęcia pracy w Polsce mają obywatele: Mołdawii, Armenii, Gruzji, Rosji, Ukrainy i Białorusi.
– Osoby z tych państw mogą otrzymać oświadczenie o powierzeniu wykonywania pracy. Jest to dokument, który stanowi również podstawę do uzyskania wizy z pozwoleniem do wykonywania pracy w naszym kraju – podkreśla ekspertka KBwP.
Warto zaznaczyć, że jeśli cudzoziemiec pochodzi z państw spoza UE, EOG lub Szwajcarii, pracodawca powinien zweryfikować, czy dany kraj posiada zawartą z Polską umowę o zabezpieczeniu społecznym.
– W przypadku jej braku trzeba zgłosić cudzoziemca do ubezpieczenia społecznego i zdrowotnego w Polsce w ciągu siedmiu dni od rozpoczęcia przez niego pracy – podkreśla Anna Sikorska.