Źle na mundialu i w gospodarce

Mariusz Wesołowski
opublikowano: 2002-06-17 00:00

Trudna sytuacja gospodarcza na świecie nie pozostawia złudzeń, że w tym roku spodziewane ożywienie nie nastąpi. Światowe giełdy powoli dostosowują swoje poziomy do tego stanu rzeczy, ale śmiało można postawić tezę, że główną giełdę amerykańską czekają dalsze spadki. Co to oznacza dla Polski łatwo przewidzieć.

Letarg polskiej giełdy trwa i wszystko wskazuje na to, że tak będzie jeszcze długie miesiące. Stan polskiej gospodarki jest opłakany, a obecna polityka gospodarcza nie daje nadziei na jakąkolwiek poprawę. Wstrzymanie prywatyzacji, niegospodarność oraz wyraźny brak dobrych chęci nastraja bardzo źle w obliczu zwiększonych spłat zadłużenia zagranicznego, narastającego długu publicznego oraz perspektywy dalszego wzrostu bezrobocia i, co za tym idzie, spadku popytu wewnętrznego. Niestety, wszystko wskazuje na to, że najgorsze jeszcze przed nami.

Bardzo wysoka wycena banku BZ WBK jest doskonałą okazją do realizowania zysków. Spadek ceny walorów banku wydaje się raczej przesądzony, nawet jeżeli inwestorzy instytucjonalni będą używali tych akcji do hamowania spadku indeksu. Do negatywnej oceny perspektyw skłania, pomimo wzrostu indeksu koniunktury bankowej, analiza sektora przedstawiona przez Nicom Consulting. Wynika z niej, że w nadchodzących latach banki nie mogą liczyć na duży przyrost depozytów, a będą musiały ponieść spore nakłady inwestycyjne. Stan gospodarki w pełni uzasadnia takie oceny, dlatego sprzedaż drogich banków, do których należy BZ WBK, jest w pełni uzasadniona.

Coraz gorsza sytuacja techniczna zmusza do zwrócenia uwagi na Computerland. Bykom na razie udaje się bronić kursu, do czego zachęca ich udział w WIG 20, jednak zawężający się przedział ruchów cenowych wymusi większe zmiany kursu. Pomimo dobrych wyników finansowych spółki oraz optymistycznych zapowiedzi jej zarządu, wydaje się zasadne konserwatywne podejście do przyszłości firmy ze względu na otoczenie ekonomiczne. Można zatem ruch w okolice oporu na poziomie 133 zł potraktować jako dobrą okazję do realizacji zysków.

Od historycznego dna powoli oddalają się akcje Mostostalu Export. Pomagają im w tym dwa czynniki: zbliżające się walne zgromadzenie oraz uchwalony i przeprowadzany w miarę możliwości program wykupu akcji. Jest tylko kwestią czasu przeprowadzenie radykalnych zmian w kierownictwie i zarządzaniu spółką, na czym zależy inwestorom instytucjonalnym. Sytuacja techniczna zachęca do inwestycji w akcje, oczywiście z zachowaniem ostrożności na wypadek spadku kursu, co mogą wywołać „trupy w szafie”.