Zwiastuny końca kryzysu na globalnych rynkach

Anna Borys
opublikowano: 2008-04-15 00:00

W ostatnim tygodniu międzynarodowi zarządzający ruszyli na zakupy. Między 3 a 9 kwietnia prawdziwym hitem była Europa Zachodnia i Azja. Według Emerging Portfolio Fund Research, na parkiety rozwiniętej Europy wpłynęło w ciągu jednego tygodnia najwięcej kapitału od listopada 2005 roku. Szczególnym powodzeniem cieszyły się szwajcarskie exchange trade fund (ETF) i fundusze działające na rynku niemieckim.

Rekordowe okazały się także napływy na rynek azjatycki.

Tamtejsze parkiety przyciągnęły 2,18 mld USD. To był najlepszy tydzień w tym roku. Większość, bo ponad 2 mld USD kapitału, trafiło do chińskich ETF. Dodatkowo silny napływ na giełdy w Indiach, Singapurze i Tajwanie zrównoważył ujemne saldo w Korei. Znakomite wyniki osiągnęły także produkty typy Global Emerging Markets (GEM), działają one na wszystkich rynkach wschodzących i alokują aktywa zależnie od sytuacji rynkowej. Parkiety latynoskie także miały dodatnie saldo (+0,182 mld USD).

Inwestorzy omijali najbardziej popularne regiony ostatnich tygodni. Odpływ zanotował region EMEA (Europa Wschodząca, Bliski Wschód i Afryka). Międzynarodowi zarządzający obawiają się rosnącego deficytu na rachunku obrotów bieżących w kilku państwach: Południowej Afryce, Turcji, na Węgrzech i w krajach Bałtyckich. Na atrakcyjności straciła także Rosja. Kapitał wyciekał z parkietu amerykańskiego. A po raz 52. od prawie roku odpływ zanotowały fundusze działające w Kraju Kwitnącej Wiśni.

Anna Borys