5 zakazanych słów w 2013 r.

Łukasz OstruszkaŁukasz Ostruszka
opublikowano: 2013-01-08 00:00

KULTURA

Lake Superior State University, niewielka publiczna uczelnia ze stanu Michigan, ma właściwie tylko dwa powody do dumy: udało się jej wychować kilku graczy hokejowej ligi NHL i od 1975 r., co roku, publikuje „Banished Words List”, listę słów, które należy „wygonić” ze słownika angielskiego.

Tym razem ze wszystkich zgłoszeń wyłoniono 12 „zwycięzców”. Prezentujemy kilka z nich.

Fiscal cliff — czyli maglowany w ostatnich tygodniach na okrągło termin, który oznaczał kłopoty dla amerykańskiego budżetu i kosztował sporo nerwów Baracka Obamę Guru — termin pochodzący z religii Wschodu i oznaczający m.in. duchowego przewodnika.

W Stanach Zjednoczonych chyba tak nagminnie wykorzystywany, że rzeczywiście mógł się znudzić

Yolo (you only live once — żyje się tylko raz) — akronim często używany na Twitterze, a także w piosenkach gwiazd muzyki pop i jako motyw tatuaży celebrytów

Job creator — osoba lub instytucja odpowiedzialna za kreowanie nowych miejsc pracy

Trending — słowo opisujące wszystko to, co jest w danym momencie popularne

Ameryka ma swoje słowa, Polska swoje. Czekamy na wasze propozycje na stronie blog.pb.pl/Ostruszka.