O 6,5 mld zł spadła we wtorek kapitalizacja giełdowego sektora bankowego, a WIG-Banki zanurkował o 3,3 proc., spadając do poziomu najniższego od września 2013 r. O tym, że PiS po ewentualnym zwycięstwie w jesiennych wyborach parlamentarnych będzie chciał wprowadzić podatek od bankowych aktywów, mówiono już od tygodni, ale wczoraj, po tym jak Beata Szydło, kandydatka ugrupowania na premiera, powtórzyła jeden z kluczowych punktów programu, podaż przycisnęła i zepchnęła kursy banków mocno w dół.

Uszczerbek w zysku banków z GPW oszacowaliśmy na nieco ponad 4,1 mld zł, czyli jedną trzecią zysku, prognozowanego przez analityków na 2015 r.
Więcej w artykule "Giełdowe banki chudną w oczach">>
Dziś sektor przyjmuje drugi cios po tym, jak PO przedstawiła projekt ustawy, która ma rozwiązać problem zadłużonych we frank szwajcarskim.
Ustawa zakłada przewalutowanie kredytu na złotego, z umorzeniem połowy różnicy w ratach między kredytem we franku a kredytem w złotych. Przewalutowanie kredytu nastąpiłoby po kursie franka z dnia poprzedzającego wystąpienie o przewalutowanie.
- Wyliczyliśmy, że skutek dla banków wyniesie 9-9,5 mld złotych - powiedziała posłanka Krystyna Skowrońska, przedstawiając projekt ustawy.
Notowania banków, zaangażowanych w kredyty w CHF (jak Millennium, BPH mBank i BZ WBK), spadają dziś mocniej niż sektorowa średnia.