Platforma e-commerce otworzyła firmom drogę do bieżącego finansowania.
Allegro chce, żeby firmy handlujące na jego platformie sprzedawały jeszcze więcej. Sęk w tym, że duża część z nich to mikro i małe biznesy, które nie mają co marzyć o finansowaniu bankowym. Platforma zaprosiła do współpracy fintech PragmaGO, który wykorzystując ogromną bazę danych transakcyjnych i behawioralnych o handlujących i ich klientach, może zapewnić nawet najmniejszym sprzedawcom bieżące finansowanie. Fintech, mający własny software house, po pozytywnej weryfikacji dostarcza pieniądze w ciągu kilku minut.
Moc miękkich danych
Allegro ma w rękach atut w postaci ogromnej liczby informacji zarówno o sprzedawcach, jak też ich klientach. To dane behawioralne i transakcyjne, na których podstawie można stwierdzić m.in., jakim asortymentem handluje firma, czy rzetelnie i zgodnie z opisem realizuje dostawy, jaki ma obrót, ile transakcji miesięcznie przeprowadza, ilu ma klientów i jakie mają o niej opinie. To zupełnie inne informacje od tych, na których pracują banki czy instytucje pożyczkowe, analizując ryzyko kredytowe firmy.
W sierpniu Allegro ruszyło z ofertą limitu odnawialnego do kwoty 150 tys. zł na dowolny cel — Allegro Merchant Finance. Korzystają z niego sprzedawcy, którzy aktywnie handlują na platformie od co najmniej sześciu miesięcy. Dzięki odnawialnemu limitowi sprzedający na Allegro mogą dysponować pieniędzmi, tak jakby ich produkty zostały już sprzedane.
— Już dziś firma może obracać pieniędzmi — doinwestować promocję, dokupić towar, jeśli jakiegoś asortymentu brakuje, i szybciej realizować zyski na naszej platformie. Zależy nam na tym, by sprzedawcy nie potrzebowali gotówki, aby handlować na Allegro. Ponad 80 proc. aktywnych merchantów na Allegro może dziś wypłacić pieniądze z naszej oferty i mieć dostęp do gotówki — mówi Ewa Kraińska, menedżerka odpowiedzialna za rozwój usług finansowych dla firm w Allegro.
Średnia wartość udzielonego dotychczas finansowania wynosi 30-40 tys. zł na sprzedawcę.
Gotówka na click
Allegro współpracuje z fintechem PragmaGO, który oprócz działalności faktoringowej rozwija także usługi embedded finance. To drugie po płatnościach odroczonych dla biznesu — Allegro Pay Businnes — wspólne przedsięwzięcie.
Algorytmy stosowane przez PragmaGO wraz z danymi od Allegro umożliwiają zaoferowanie gotówki handlującym na platformie w ciągu dwóch-trzech minut.
— Najważniejsze w usługach embedded finance jest to, aby sprawnie przetwarzać dane behawioralne i transakcyjne i nie obciążać tym procesem klienta. Często nawet nie znając NIP i nazwy firmy, jesteśmy w stanie wydawać decyzje finansowe. Tu działają algorytmy. Proces po naszej stronie jest skomplikowany, ale sprzedawcy tego nie widzą — całość dla użytkownika zamyka się w kilku minutach i firma bardzo szybko otrzymuje pieniądze na konto — mówi Danuta Czapeczko odpowiedzialna za integracje partnerskie w PragmaGO.
Firma otrzymuje spersonalizowaną ofertę, nie wysyłając wniosku i nie podając żadnych danych. Zagląda do panelu sprzedającego Allegro i ma tam przygotowaną dla siebie ofertę finansową o określonych parametrach, tj. kwotę, termin i warunki spłaty.
Dwie trzecie małych i średnich firm w Polsce jest zainteresowanych embedded finance, czyli tzw. wbudowanymi produktami finansowymi — wynika z badania „The Embedded Finance Report” przeprowadzonego na zlecenie Adyen i Boston Consulting Group (BCG). Większość firm musi czekać od siedmiu do nawet 14 dni, aby uzyskać pieniądze z pożyczek krótkoterminowych. W efekcie co czwarta decyduje się na rozwiązania nieformalne — 16 proc. dokonuje przelewu z prywatnego konta, a 7 proc. korzysta z pomocy finansowej przyjaciół lub rodziny. Dzięki technologii embedded finance krótkoterminowa pożyczka może zostać udzielona firmie przez platformę na podstawie historii handlowej i odpowiedniego rozwiązania technologicznego, które umożliwia automatyczne spłacanie długu z bieżących przychodów ze sprzedaży. Całość odbywa się bez konieczności składania wniosków, analiz wypłacalności i wizyt w banku, co nadal jest wymogiem dla 25 proc. firm w Polsce.
Kredyt to tylko środek
Allegro dąży do tego, by firmy mogły prowadzić sprzedaż na platformie bez konieczności angażowania własnego kapitału. Oferta finansowa staje się integralną częścią usług dla sprzedawców, a ma służyć zwiększeniu sprzedaży na platformie. Kiedy towar się sprzeda, firma spłaca dług, nadwyżkę inwestuje w kolejny i promuje kolejne produkty na Allegro.
— Celem ostatecznym dla Allegro nie jest wolumen kredytów. Rozliczamy się z tego, jak pieniądze wpłyną na biznes sprzedawcy — o ile więcej ofert wystawi, jak szybko zwiększy się rotacja towaru, czy jest zadowolony ze współpracy z Allegro, jak długo z nami zostanie. Zależy nam, by każdy sprzedający miał jakiś limit kredowy do wykorzystania, również te firmy, które dopiero rozpoczynają współpracę z nami i nie mają jeszcze żadnego finansowania — zapewnia Ewa Kraińska.
PragmaGO różnicuje limity kwotowe (od 3 tys. do 150 tys.) w zależności od wielkości firmy i jej stażu na Allegro. Celuje głównie w firmy mikro i małe.
— Z miesiąca na miesiąc limity są aktualizowane i dostosowywane do sezonu merchanta. To jest oferta w postaci puli gotówki i można z niej korzystać w różnych formułach — na okresy długie lub krótkie i przeznaczyć na różnorodne wydatki firmowe. Jest duża dowolność jej wykorzystania — mówi Danuta Czapeczko.
Polityka cenowa uzależniona jest od ryzyka — im więcej wiadomo o sprzedawcy, tym koszt finansowania jest niższy. Oprocentowanie jest niezależne od zmiany stawki WIBOR. Po każdej spłacie dostępna pula do wypłaty automatycznie się odnawia i można je ponownie wypłacić.
— Mamy bardzo dobre wyniki, jeśli chodzi o jakość tego portfela. To dowodzi, że dane transakcyjne i behawioralne, które rzadko są wykorzystywane przez instytucje finansowe, często dają więcej informacji o kondycji firmy niż tzw. dane płaskie, dostępne w BIK czy rejestrach dłużników — podkreśla Danuta Czapeczko.
Poznaj program konferencji “Klient w czasach zmiany”, 29-30 marca 2023, online >>
Swobodny przepływ
Allegro wychodzi z założenia, że aby merchanci osiągali lepsze wyniki na platformie, powinni móc swobodnie obracać pieniędzmi, a nie zamrażać je w towarze, który wystawiają. Dlatego też pod koniec listopada platforma zaoferowała zaliczkę na poczet przyszłej sprzedaży.
Wkrótce umożliwi swoim sprzedawcom zapłatę za prowizje należne Allegro — od sprzedaży oraz za promowanie ofert.
— Merchant najpierw zobaczy efekt działania tych pieniędzy, a dopiero potem będzie mógł zapłacić — ze sprzedanych produktów spłaci koszt promocji — mówi Ewa Kraińska.