Przychody producenta w III kwartale 2022 r. to 1,4 mld zł, o 0,5 mld zł więcej niż w analogicznym okresie rok temu. Dzięki małemu zadłużeniu oraz znacznej poprawie marży udało mu się podnieść również zysk EBITDA, który wyniósł 298,2 mln zł, około 192 proc. więcej r/r. Póki co koniunktura na rynku papierniczym nadal jest rozgrzana, co pozwala spółce dostosowywać produkcję do potrzeb klientów. Jest to kluczowe dla utrzymania trendu wzrostowego wyników, ponieważ w niektórych segmentach widać pierwsze oznaki spowolnienia popytu.
Stabilna sytuacja
Sytuacja na rynku papierniczym nadal sprzyja producentowi, który od początku 2022 r. wykorzystuje te same mechanizmy mające na celu zwiększanie marży. W ubiegłym miesiącu dokonał kolejnej podwyżki cen, a mimo to nie zauważył osłabienia popytu, w szczególności na papier graficzny.
- Nadal zauważamy świetną koniunkturę na rynku papierniczym. Mimo że stale rośnie presja kosztowa, ponieważ energia oraz transport mocno drożeją, udało nam się zachować marżę na stałym poziomie dzięki korektom cen w górę. W tym roku dokonaliśmy już siedmiu podwyżek - mówi Michał Jarczyński, prezes Arctic Paper.
Stałe zamówienia na tę kategorię produktów pozwalają spółce lepiej zaplanować produkcję. Obniżyła ona wykorzystanie możliwości produkcyjnych o 3 proc. r/r oraz całkowitej wielkości produkcji o 1 proc. r/r, a mimo to zysk jest większy niż kiedykolwiek.
- Papier jest najdroższy w historii, ale popyt się utrzymuje. Historycznie trzeci kwartał był dla nas czasem uspokojenia i podobnie było w tym roku. Wykorzystanie mocy produkcyjnych zeszło z 99 proc. do 96 proc., jednak wolumen sprzedaży się utrzymał dzięki dostosowaniu produktów do potrzeb klientów - dodaje Michał Jarczyński.
Kosmetyczna zmiana strategii
Średnie ceny celulozy rosną znacznie wolniej niż papieru, dlatego to na tym drugim segmencie spółka skupia swoją produkcję w około 65 proc. Potencjał marżowy ze sprzedaży poszczególnych papierów się jednak różni - zysk jednostkowy ze sprzedaży opakowań jest mniejszy niż w przypadku papieru graficznego.
- Zaobserwowaliśmy spowolnienie na rynku celulozy, ceny przestały rosnąć. Sprzedajemy mniej papieru opakowaniowego niż roku ubiegłym, natomiast była to świadoma decyzja w związku z większym potencjałem marżowym na papier poligraficzny - mówi Michał Jarczyński.
Zmianie uległ również udział sprzedaży Arctica na poszczególnych rynkach. Strategia producenta zakłada współpracę z kontrahentami posiadającymi drukarnie stosunkowo blisko zakładów, aby uniknąć kosztów transportu i zapewnić możliwie szybką dostawę.
-Kluczowe jest to, że urósł nasz udział w polskim rynku, który znany jest z wysokiej klasy usług poligraficznych. Popularność lokalnych drukarni wzrosła wraz z odejściem europejskich wydawnictw od rynku chińskiego - dodaje prezes Arctic Paper.
Z myślą o przyszłości
Wysokie ceny energii, czyli czynnik, który nęka większość spółek prowadzących zakłady produkcyjne częściowo ominęły Arctic Paper. Posiada on własną elektrownię wodną, elektrownie na biomasę oraz farmy fotowoltaiczne, które od początku 2022 r. wyprodukowały w sumie 23,3 GWh energii. W przyszłości pomóc w oszczędnościach ma też nowy rodzaj papieru z dodatkiem nanowłókien.
- Chcemy stworzyć papier, który będzie wymagał mniej energii na suszenie oraz pozwoli używać mniej celulozy - mówi Michał Jarczyński.
Głównym planem spółki jest osiągnięcie niezależności energetycznej, gdyż jak wskazuje, to ceny surowców są głównym zagrożeniem dla wyników producenta, ponieważ dotykają go bezpośrednio poprzez ceny prądu i pośrednio, poprzez inflację.