Program używania dronów do celów militarnych rozwija się w niezwykle szybkim tempie, że armia USA nie nadąża ze szkoleniem obsługi, która odpowiedzialna jest za sterowanie maszynami.
Dlatego cześć zadań zleca się osobom cywilnym. Oznacza to, że m.in. o otwarciu ognia do celów naziemnych mogą decydować osoby nie posiadające doświadczenia wojskowego.
Amerykańskie Siły Lotnicze informują, że do utrzymania Predatora w powietrzu przez 24 godziny potrzebne jest 168 osób.

None