Ich prawdopodobne istnienie Albert Einstein przewidział już 100 lat temu, jednak dotychczas astrofizycy nie mieli bezpośrednich dowodów na to, że takie zjawisko zachodzi we wszechświecie. O swoim odkryciu informowali dziś na kilku konferencjach prasowych na całym świecie.
– Do dzisiaj patrzyliśmy z uporem w niebo, ale nie słyszeliśmy żadnej muzyki. Teraz już nic nie będzie takie samo – powiedział Szabolcs Marka z Uniwersytetu w Kolumbii, członek zespołu badawczego.
Przełomowego odkrycia dokonano dzięki detektorowi LIGO (ang. Laser Interferometer Gravitational-Wave Observatory), wartemu 1,1 mld USD urządzeniu, które zarejestrowało powstanie fali grawitacyjnej przy zderzeniu dwóch odległych czarnych dziur.
