PAP: Plan oszczędnościowy zaproponowany przez wicepremiera Jerzego Hausnera jest, pomimo pewnych niedociągnięć,
warunkiem budowania podstaw długofalowego wzrostu gospodarczego - uważa ekonomista Banku Światowego Ryszard Petru.
"Plan racjonalizacji wydatków jest ważny dla zapewnienia trwałego wzrostu gospodarczego" - powiedział w środę Petru na spotkaniu Amerykańskiej Izby Handlowej w Warszawie.
Ekonomista Banku Światowego zaznaczył, że program racjonalizacji wydatków w pewnych obszarach nie jest wystarczający.
"Plan Hausnera jest dobry w obszarze racjonalizacji wydatków socjalnych, chociaż mógłby być uzupełniony w zakresie podwyższenia wieku, od którego można by przechodzić na wcześniejszą emeryturę, jak i lepszego monitoringu obecnie przyznawanych rent. Obawy dotyczące tego programu wynikają z tego, że ze względu na długi proces legislacyjny rezultaty nie będą widoczne w 2004 roku" - powiedział Petru.
"Natomiast mglista jest część dotycząca redukcji wydatków administracyjnych. Część proponowanych rozwiązań nie jest wciąż skonkretyzowana, np. poszerzenie bazy podatkowej w kolejnych latach" - dodał.
Petru uważa także, że program cięć wydatków w zaproponowanym czasie może nie uchronić Polski przed przekroczeniem bariery długu publicznego wynoszącej 60 proc. PKB.
"Program nie zatrzyma narastania długu publicznego i przekroczenia 60 proc. PKB w 2006 roku" - powiedział.
Dodał jednak, że Polsce nie grozi kryzys finansowy, ale poważne kłopoty fiskalne mogą się zdarzyć.
"Polska nie jest bliska kryzysu finansowego, ale w 2006 roku może mieć poważne kłopoty" - powiedział.