Bartkiewicz: BGŻ może wejść na GPW najwcześniej w II połowie 2006 roku

opublikowano: 2004-12-09 22:08

Debiut giełdowy Banku Gospodarki Żywnościowej (BGŻ) nastąpi nie wcześniej niż w drugiej połowie 2006 roku, powiedział w czwartek prezes BGŻ Jacek Bartkiewicz.

„Potrzebujemy trochę czasu na przygotowanie nowej strategii z nowymi inwestorami, tak by móc poprawić wyniki i stać się atrakcyjniejszym bankiem dla inwestorów” - powiedział na konferencji prasowej Bartkiewicz.

Prezes dodał, że przyszły rok może obfitować w wiele dużych prywatyzacji poprzez giełdę m.in. PZU , PGNiG, czy duże spółki z branży chemicznej.

„Debiut BGŻ na giełdzie może być najciekawszym projektem w 2006 roku” - powiedział Bartkiewicz.

W czwartek przedstawiciele BGŻ, Rabobanku i Europejskiego Banku Odbudowy i Rozwoju (EBOR) ogłosili oficjalnie zmiany w strukturze akcjonariatu BGŻ, które nastąpiły w wyniku emisji 10,6 mln akcji serii E.

Obecnie skarb państwa posiada 49,48% akcji BGŻ, natomiast nowi inwestorzy, Rabobank i EBOR mają odpowiednio 35,30% i 15% akcji.

RABOBANK CHCE ZOSTAĆ WIĘKSZOŚCIOWYM UDZIAŁOWCEM BGŻ

Wouter Kollf, wiceprezes zarządu Rabobank International, zapowiedział, że Rabobank będzie dążył do zwiększenia swojego zaangażowania w akcjonariacie BGŻ.

„Długofalowo będziemy dążyć do tego, aby zyskać wyraźną większość w akcjonariacie BGŻ”- powiedział na konferencji prasowej Wouter Kollf.

„BGŻ pasuje do strategii Rabobanku […] To dobra platforma do dalszego rozwoju, widzimy tu wiele punktów synergii” – stwierdził także Kolff.

Jeżeli to by się nie udało, to Rabobank zrewiduje swoją strategię odnośnie obecności w BGŻ, powiedział także wiceprezes Rabobanku.

Obecna na konferencji Małgorzata Kołakowska z Europejskiego Banku Odbudowy i Rozwoju (EBOR) powiedziała, że inwestycja w BGŻ jest zgodna z dotychczasową strategią banku.

„Jesteśmy inwestorem finansowym w horyzoncie średnioterminowym. Niewykluczone, że przy wychodzeniu z BGŻ stroną z którą będziemy rozmawiać będzie właśnie Rabobank” –powiedział Kołakowska.

PROGRAM NAPRAWCZY BGŻ DOBIEGA KOŃCA

Bartkiewicz zapowiedział także zwołanie na 10 stycznia Nadzwyczajnego Walnego Zgromadzenia, którego celem będzie dokonanie zmian w radzie nadzorczej banku.

„Natomiast pod koniec pierwszego kwartału przekażemy Komisji Nadzoru Bankowego dokument podsumowujący dokonania programu naprawczego” – powiedział prezes BGŻ.

Zdaniem Bartkiewicza nie ma potrzeby dodatkowego dokapitalizowania banku, jak zakładał to program naprawczy zatwierdzony przez KNB.

Według tego programu BGŻ miał być dekapitalizowany kwotą 1 mld zł, z czego 510 mln zł uzyskał już w wyniku emisji akcji serii E.

ZYSK NETTO BGŻ W 2004 ROKU WYNIESIE 30-40 MLN ZŁ

„Wyniki będą daleko mniejsze od takich, które by nas satysfakcjonowały. Sądzimy, że będzie to 30-40 mln zł netto” – powiedział także prezes BGŻ.

W przypadku roku 2005 prezes nie chciał się wypowiadać.

„To zależy od strategii którą opracujemy z nowymi inwestorami, dlatego więcej o planach na rok 2005 będę mógł powiedzieć w pierwszym kwartale. Na pewno wyniki będą lepsze” – powiedział Bartkiewicz.

W listopadzie w wywiadzie dla ISB Bartkiewicz prognozował, że zysk w 2004 roku wyniesie 50 mln zł. (ISB)

qk/bas