Nowy polski rząd nie będzie kontynuował szybkich reform rynkowych, ale podtrzyma politykę wspierania najuboższych przez państwo - ocenia korespondent BBC w Warszawie Adam Easton, cytowany w poniedziałek przez portal internetowy BBC.
Pisze on, że nowy mniejszościowy rząd jest zdominowany przez tradycjonalistów z Prawa i Sprawiedliwości - partii, która wygrała wybory parlamentarne, obiecując obronę wartości katolickich.
BBC zauważa, że premier Kazimierz Marcinkiewicz ma w swym 17-osobowym rządzie ośmioro bezpartyjnych technokratów. Pisze też, że nowym ministrem spraw zagranicznych został dotychczasowy ambasador w Moskwie Stefan Meller. "Stosunki polsko-rosyjskie są napięte w wyniku planów budowy niemiecko-rosyjskiego rurociągu omijającego Polskę, i polskiego poparcia dla +pomarańczowej rewolucji+ na Ukrainie" - dodaje BBC.
Zauważa też, że ministrem obrony będzie absolwent Oxfordu Radek Sikorski, który popiera bliskie związki Polski z USA.
Według BBC, nowy rząd będzie bardziej nieufny wobec Brukseli i wspólnej waluty euro i będzie dążył do utrzymania bliskich stosunków ze Stanami Zjednoczonymi. "Możliwe, że rząd zdecyduje się na pozostawienie polskich wojsk w Iraku dłużej niż zapowiadano" - pisze BBC.
Ocenia też, że by przeforsować swe inicjatywy, mniejszościowy rząd będzie potrzebował "koalicji ad hoc" z populistycznymi i skrajnie prawicowymi partiami.