Nowe pociągi będą nadal obsługiwane przez maszynistów po ich wprowadzeniu.
Muszą być one jednak zaprojektowane w taki sposób, aby technologia samodzielnego prowadzenia pociągu mogła zostać później doposażona, jak twierdzi senator odpowiedzialna za transport w Berlinie Regine Günther (partia Zielonych).
Oczekuje się, że pociągi będą w pełni sprawne w Berlinie i sąsiednim wschodnim kraju związkowym Brandenburgia do końca 2026 r.
Samojezdny transport publiczny nie jest w Niemczech zjawiskiem nowym. We wrześniu 2018 r. stolica Brandenburgii, Poczdam, uruchomiła pierwszy na świecie tramwaj samojezdny, opracowany przez niemiecką firmę Siemens.
Już w sierpniu tego roku berliński operator transportu publicznego BVG rozpoczął testowanie sześciomiejscowych, samobieżnych autobusów, które do końca roku będą jeździły bezobsługowo.
Stolica podąża za wiodącym bawarskim miastem Bad Birnbach, gdzie w 2017 r. został uruchomiony pierwszy w Niemczech autobus samobieżny.
Firma macierzysta S-Bahn, Deutsche Bahn, poinformowała już wcześniej, że do 2023 r. chce mieć zautomatyzowaną część swojego taboru.