Byłoby to duże wsparcie dla lokalnej gospodarki, mocno dotkniętej zamknięciem zakładu Hershey’a w 2008 r. Stara fabryka w Smith Falls (około 350 km od Toronto), która przez dziesięciolecia produkowała batony, została warunkowo sprzedana start-upowi Tweed. Chce on wykorzystać 1/3 z ponad 43 tys. mkw. powierzchni fabryki do założenia plantacji marihuany.
— To ekscytująca możliwość. Jest popyt na takie produkty, a to daje okazję na opłacalny biznes — mówi Mark Zekulin, wiceprezes Tweedu.
Tweed złożył już wniosek do Health Canada o wydanie pozwolenia na hodowlę. Marihuana ma być dostarczana pacjentom w Kanadzie, którzy mają pozwolenie na używanie narkotyku. Kanada zalegalizowała medyczne wykorzystanie marihuany w 2001 r., zezwalając początkowo na jej uprawę i palenie 500 osobom.
Liczba ta gwałtownie wzrosła do około 30 tys., powodując spore zamieszanie i kontrowersje wśród regulatorów prawnych nadzorujących używanie narkotyku. Na początku tego roku rząd zajął się projektem przeniesienia produkcji marihuany z prywatnych domów do licencjonowanych prywatnych firm. Stąd starania Tweeda do wejścia na nowy rynek. Firma chce wydać na modernizację fabryki około 1,5 mln CAD (1,45 mln USD). Zakład mógłby zatrudnić nawet 100 osób.
— W ciągu ostatnich 5-6 lat straciliśmy 1700 miejsc pracy. Kibicujemy planom Tweeda, bo to dobra wiadomość dla naszej społeczności — wyjaśnia Dennis Staples, prezydent liczącego 9 tys. mieszkańców miasta.