Przyznanie się do winy Stadlera to część ugody zawartej między nim, a prokuraturą i sądem w zamian za wyrok w zawieszeniu. Biznesmen zgodził się zapłacić 1,1 mln EUR.
“Dieselgate”
Skandal związany z fałszowaniem milionów samochodów z silnikiem diesla, tzw. “Dieselgate”, kosztował spółkę-matkę Audi, Volkswagena, ponad 30 mld EUR. Największy europejski producent samochodów wyposażył pojazdy w oprogramowanie, które podczas testów zmniejszały emisje do limitów prawnych. Tymczasem auta wydzielały więcej zanieczyszczeń, niż jest to dozwolone w normalnych warunkach jazdy.
“Istnieje możliwość”
Stadler jest sądzony za oszustwo od 2020 r. i do niedawna wypierał się wszystkich oskarżeń. Wcześniej twierdził, że został wprowadzony w błąd przez grupę nieuczciwych inżynierów. Sąd uznał jednak, że zarzuty w jego sprawie były wystarczająco udowodnione.
Prokuratura oskarżyła byłego szefa Audi o kontynuowanie sprzedaży samochodów ze sfałszowanymi silnikami nawet po wybuchu skandalu pod koniec 2015 r. Stadler przyznał we wtorek, że uważał wówczas, że istnieje możliwość, że niespełniające standardów auta są sprzedawane, ale nie miał co do tego pewności.