Kontrakty terminowe na ropę Brent podczas czwartkowej sesji notują spadek o 28 centów, czyli 0,3 proc., osiągając cenę 89,95 USD za baryłkę, natomiast kontrakty terminowe na ropę West Texas Intermediate zaliczają deprecjację o 18 centów, czyli 0,2 proc., dochodząc do pułapu 85,21 USD za baryłkę.
Ceny ropy w dół po informacjach na temat planów Izraela
W poprzednim dniu kontrakty na ropę naftową wzrosły niemal o 2 proc., ale potem odnotowały spadek po doniesieniach gazety "Wall Street Journal", że Izrael zdecydował się na opóźnienie planowanej inwazji na Gazę.
Inwestorzy zwrócili również uwagę na wzrost zapasów ropy w Stanach Zjednoczonych, co sugeruje słabszy popyt. Według danych od Energy Information Administration zapasy ropy w USA wzrosły o 1,4 mln baryłek w ostatnim tygodniu, osiągając poziom 421,1 mln baryłek. Przekroczyło to oczekiwany wzrost o 240 tys. baryłek, który prognozowali analitycy w sondażu agencji Reuters. Raporty od EIA wykazały, że dostawy ropy do rafinerii w USA spadły o 207 tys. baryłek dziennie, a wykorzystanie mocy produkcyjnej rafinerii spadło o 0,5 punktu procentowego, osiągając 85,6 proc.
Obawy o perspektywy popytu na ropę nadal wynikają z kwestii makroekonomicznych, ponieważ dane dotyczące aktywności biznesowej w strefie euro nieoczekiwanie pogorszyły się w bieżącym miesiącu.