CERA nie ufa już Hortexowi
RAZ W ROKU: Potwierdzenie lub zmiana ratingu dokonywana jest raz do roku. Przypadek Hortexu nie jest niczym szczególnym —mówi Piotr Kowalski z CERA. fot. Borys Skrzyński
Komitet Ratingowy Środkowoeuropejskiego Centrum Ratingu i Analiz przeprowadził aktualizację oceny krótkoterminowych papierów dłużnych holdingu Hortex i zdecydował o obniżeniu ratingu nadanego tym papierom z CP-3 do NK.
Program emisji bonów komercyjnych o wartości 100 mln zł Hortex rozpoczął w grudniu 1998 roku.
Przyznany wcześniej rating CP-3 oznacza, że emitenci (lub gwarantujące im instytucje) mają zadowalającą zdolność do spłaty niepodporządkowanych zobowiązań krótkoterminowych. Niestabilność branży i potencjalna możliwość zmiany profilu finansowego czynią takich emitentów bardziej podatnymi na niekorzystne wydarzenia na rynku.
Rating NK oznacza, że emitent nie mieści się w kategoriach opracowanych przez CERA, a inwestycja w jego papiery to poważne ryzyko.
— Nie jest to cios w plecy spółki przeżywającej trudny okres. Rating dotyczy papierów krótkoterminowych, nie można go stosować do oceny spółki w długim terminie — twierdzi Piotr Kowalski, wiceprezes CERA.
Według agencji, na obniżenie oceny jakości papierów Hortexu wpłynęło relatywnie wysokie zadłużenie spółki, jej niewielka płynność finansowa, jak również brak alternatywnych źródeł płynności dostępnych posiadaczom bonów komercyjnych.
Zdaniem analityków CERA, mimo wciąż dominującej pozycji na rynku soków i mrożonek, Hortex traci udziały w rynku. Dodatkowo na niewiele zdały się prowadzone w holdingu działania naprawcze, które koncentrowały się na poprawie efektywności operacyjnej, redukcji kosztów i zwiększeniu zyskowności.
Jednocześnie — zauważają specjaliści z warszawskiego centrum ratingu i analiz — Hortex nie zrealizował planowanej wcześniej wartości sprzedaży za okres I półrocza 1999, co przy relatywnie wysokich kosztach produkcji spowodowało obniżenie rentowności. Dodając do tego brak silnego wsparcia ze strony akcjonariuszy — CERA nie miała innego wyjścia.