
Chiny od początku konfliktu rosyjsko-ukraińskiego opowiadały się po stronie Moskwy, choć w ostatnich dniach, po twardej postawie Zachodu i doniesieniach o ginących na wojnie cywilach, nieco złagodziły swoje stanowisko. Odmawiają jednak nadal jednoznacznego potępienia inwazji na Ukrainę i trzymają się linii, że nałożone sankcje polityczno-gospodarcze na reżim Putina są nielegalne i jednostronne.
Nie będziemy uczestniczyć w takich sankcjach. Będziemy nadal utrzymywać normalną wymianę gospodarczą i handlową z odpowiednimi stronami – powiedział Guo Shuqing, przewodniczący Chińskiej Komisji Regulacyjnej ds. Bankowości i Ubezpieczeń.
W ostatnich latach znacznie wzrosła wymiana handlową miedzy Chinami a Rosją, i w 2021 r. osiągnęła poziom 146,9 mld USD (+35,9 proc.).
Strony zakładają, że do 2024 r. wymiana handlowa przekroczy pułap 200 mld USD.
Odnosząc się do wpływu sankcji na chińską gospodarkę, Guo stwierdził, że będzie on niewielki.
Zarówno jeśli o gospodarkę ogółem, jak i sam sektor finansowy nie mają obecnie, i nie będą miały dużego wpływu nawet w przyszłości – stwierdził Guo.