CIR: Rząd będzie pracował nad emeryturami górniczymi

Polska Agencja Prasowa SA
opublikowano: 2005-11-07 19:33

Rząd będzie pracował nad emeryturami górniczymi - poinformowano w poniedziałek PAP w Centrum Informacyjnym Rządu. Z informacji uzyskanych w CIR wynika także, że rząd nie wycofał dotychczas z Trybunału Konstytucyjnego wniosku w sprawie zbadania konstytucyjności tzw. ustawy o emeryturach górniczych. Wniosek taki skierował do TK pod koniec października ustępujący rząd Marka Belki.

Rząd będzie pracował nad emeryturami górniczymi - poinformowano w poniedziałek PAP w Centrum Informacyjnym Rządu. Z informacji uzyskanych w CIR wynika także, że rząd nie wycofał dotychczas z Trybunału Konstytucyjnego wniosku w sprawie zbadania konstytucyjności tzw. ustawy o emeryturach górniczych. Wniosek taki skierował do TK pod koniec października ustępujący rząd Marka Belki.

W poniedziałek Stowarzyszenie Podatników w Polsce (SPPL) poinformowało PAP, że zwróciło się do Rzecznika Praw Obywatelskich (RPO) o rozważenie wystąpienia do Trybunału Konstytucyjnego z pytaniem, czy ustawa o emeryturach górniczych jest zgodna z konstytucją. SPPL wyjaśniło przy tym, iż zwróciło się do RPO "w związku z wycofaniem przez rząd premiera Kazimierza Marcinkiewicza wniosku do Trybunału Konstytucyjnego o zbadanie zgodności z konstytucją" tej ustawy.

"Rząd będzie nad tym (decyzjami w sprawie ustawy górniczej - PAP) pracował. Jeszcze sprawa nie została przedłożona radzie ministrów, nie było oficjalnej dyskusji, nie znalazło się to w porządku obrad" - poinformowano w CIR.

Ewelina Nawrocka z SPPL powiedziała PAP, że informacje o wycofaniu przez rząd wniosku z TK Stowarzyszenie miało w piątek, natomiast - jak zaznaczyła - nie była to informacja potwierdzona.

Mimo to SPPL napisało we wniosku do RPO, że "wycofany wniosek rządu premiera Marka Belki uzasadniony był przede wszystkim poważnymi wątpliwościami co do spójności przepisów o emeryturach górniczych z fundamentalnymi zasadami systemu prawa, w tym przede wszystkim zasadą sprawiedliwości społecznej i zasadą równości" - napisało SPPL we wniosku do RPO.

Stowarzyszenie nie kwestionuje zasadności uprzywilejowania niektórych grup społecznych, jednak uważa, że musi być ono adekwatne do rzeczywistej sytuacji.

SPPL uznało, że w interesie wszystkich leży weryfikacja zgodności ustawy o emeryturach górniczych z konstytucją. "Jeżeli przywileje danej grupy uznane zostaną za niesłuszne, ich utrata leży w jej interesie, gdyż w szerokiej perspektywie korzystniejszym będzie również dla niej potwierdzenie wysokiej pozycji sprawiedliwości w hierarchii konstytucyjnych wartości" - czytamy w stanowisku SPPL.

Sejm uchwalił ustawę o emeryturach górniczych na swoim ostatnim posiedzeniu w poprzedniej kadencji, 27 lipca, choć początkowo nie było jej nawet w porządku obrad. Marszałek Włodzimierz Cimoszewicz zdecydował o dalszych pracach nad ustawą po tym, gdy pod koniec lipca demonstrowało przed Sejmem 5,5 tys. związkowców górniczych. Ustawę oprotestowały m.in. środowiska gospodarcze, wskazując na jej niezgodność z konstytucją.

Zgodnie z ustawą o emeryturach i rentach z Funduszu Ubezpieczeń Społecznych (FUS), górnicy będą mogli przechodzić na emeryturę po przepracowaniu 25 lat pod ziemią, bez względu na wiek.

Jak obliczał w sierpniu resort polityki społecznej, ustawa kosztować będzie budżet państwa około 0,35 proc. PKB rocznie w średnim okresie. Ministerstwo zwracało przy tym uwagę, że system dla górników będzie wymagał dotacji z budżetu, która w 2010 r. wyniosłaby ponad 2,9 mld zł, w 2015 - ponad 7,6 mld zł, w 2020 - ponad 10,5 mld zł, w 2025 - 8,8 mld zł, a w 2030 - prawie 6 mld zł.

Ponadto resort wskazywał, że stworzenie odrębnego systemu dla górników stworzy problem uczestnictwa w otwartych funduszach emerytalnych (OFE). W starym systemie składka była w całości odprowadzana do Funduszu Ubezpieczeń Społecznych (FUS), a w nowym część składki trafia do OFE. Odrębny system dla górników oznaczałby otrzymywanie pełnej emerytury z FUS oraz dodatkowo z OFE, co nie przysługuje innym ubezpieczonym.