Pod koniec kwietnia administracja Arabii Saudyjskiej zaprezentowała plan reform nakierowanych na uniezależnienie gospodarki od koniunktury na rynku ropy. Kluczowym punktem stworzonego pod kierunkiem księcia Mohammada bin Salmana planu była prywatyzacja szeregu przedsiębiorstw państwowych, w tym sprzedaż pakietu akcji światowego potentata naftowego Saudi Aramco, i przeznaczenie przychodów na stworzenie funduszu majątkowego. Zdaniem banku Citigroup to może uczynić z królestwa najbardziej atrakcyjny dla banków inwestycyjnych kraj wśród wszystkich rynków wschodzących.
- To mogłoby się zmienić w fantastyczny portfel zamówień dla banków. Widzimy, że sprawy zaczynają iść w dobrym kierunku, a ci, którzy dotąd do planu reform odnosili się sceptycznie, teraz stają się jego orędownikami – powiedział w rozmowie z Bloombergiem Omar Iqtidar, szef bankowości inwestycyjnej w Citigroup na Bliski Wschód.
Bank Citigroup zdobył w ubiegłym roku pozwolenie na pośrednictwo w handlu na giełdzie w Rijadzie, co jest dla niego pierwszą licencją na działalność w Arabii Saudyjskiej od 2004 r., kiedy po 49 latach obecności w królestwie sprzedał udziały w spółce zależnej krajowemu funduszowi majątkowemu. Od początku roku bank plasuje się na saudyjskim rynku na trzecim miejscu wśród doradców przy procesach transakcyjnych.
