Wyniki badania przeprowadzonego przez UBS Asset Management wśród 30 największych banków centralnych są jednoznaczne. Aż 66 proc. ankietowanych uważa, że dolar pozostanie walutą rezerwową z wyboru w ciągu najbliższych 25 lat. Jej dominację potwierdzają ostatnie szacunki Międzynarodowego Funduszu Walutowego, zgodnie z którymi amerykańska waluta stanowiła na koniec drugiego kwartału 2019 r. około 62 proc. rezerw walutowych posiadanych przez globalne banki centralne, a których wartość szacowana jest na 11,7 bln USD.

Dominacja dolara amerykańskiego w globalnych rezerwach - średni udział powyżej 60 proc. w ciągu ostatnich 25 lat - była stałą cechą zarządzania rezerwami walutowymi. Jest to szczególnie zaskakujące zważywszy na fakt, że od kilkudziesięciu lat nieprzerwanie i powszechnie wieszczy się upadek „zielonego – twierdzą specjaliści UBS AM.
Oczekuje się jednak, że chiński juan zmniejszy udział dolara. Około 38 proc. respondentów uważa, że stanie się on walutą rezerwową na poziomie dolara lub euro w nadchodzącym ćwierćwieczu. Udział euro sięgał tymczasem nieco ponad 20 proc.