NOWY JORK (Reuters) - We wtorek wieczorem, w samym środku sesji na Wall Street indeks Dow Jones nieznacznie zniżkował, zaś Nasdaq Composite wzrósł. Szef Fed-u Alan Greenspan nie zdołał wzbudzić entuzjazmu inwestorów swoim raportem gospodarczym dla senackiej Komisji Bankowej.
W swoim półrocznym raporcie Greenspan powiedział, że niepewności wywołane perspektywą możliwej wojny z Irakiem stwarzają "poważne bariery" przed nowymi inwestycjami i utrudniają osąd nad rzeczywistym stanem gospodarki.
"Prezes Fed powtórzył, że sytuacja w Iraku ma swe rzeczywiste rezultaty. Dla niektórych inwestorów oznacza to, że strategia polegająca na wstrzymywaniu się z zakupem akcji przed rozwiązaniem kwestii Bliskiego Wschodu jest najlepszym możliwym kierunkiem działań" - powiedział Rick Meckler, prezes firmy inwestycyjnej Liberty View.
Do godziny 19.40 indeks Dow Jones spadł o 0,25 procent, zaś Nasdaq Composite zwyżkował o 0,48 procent.
Niepewność na rynku zwiększa też konflikt polityczny wewnątrz NATO. Członkowie Sojuszu nie są jednomyślni co do tego, czy potrzeba więcej czasu i zabiegów dyplomatycznych w kwestii Iraku. Niemcy, Francja i Belgia są wciąż w opozycji do amerykańskich planów rychłego rozpoczęcia wojny.
Do spadku indeksu Dow Jones przyczyniła się zniżka SBC Communications, drugiej co do wielkości firmy telefonicznej w USA. Akcje spółki zniżkowały o trzy procent, ponieważ rynek obiegła wieść, że SBC może byż zainteresowany przejęciem DirecTV, należącego do Hughes Electronics.
Zwyżkowały jednak walory największego na świecie producenta półprzewodników - Texas Instruments. We wtorek koncern potwierdził, że w pierwszym kwartale spodziewa się zysku rzędu około sześciu centów na akcje.
((Tłumaczył: Adrian Krajewski; Redagowała: Barbara Woźniak; [email protected]; Reuters Serwis Polski, tel. 22 6539700, Adres internetowy: [email protected]))