Dymisja minister skarbu zaszkodzi prywatyzacji

Lesław Kretowicz
opublikowano: 2001-07-06 00:00

Dymisja minister skarbu zaszkodzi prywatyzacji

Dziś Sejm będzie głosował nad wnioskiem o wotum nieufności dla Aldony Kameli-Sowińskiej, minister skarbu. We wtorek Sejmowa Komisja Skarbu Państwa negatywnie zaopiniowała wniosek. Podobnego zdania są ekonomiści.

Rząd założył w budżecie na 2001 rok przychody z prywatyzacji wysokości 18 mld zł. Do tej pory uzyskał niespełna 2 mld zł. Na ten rok zaplanowano m.in. sprzedaż 10 proc. akcji TP SA France Telecom oraz sprzedaż reszty z 30 proc. w ofercie publicznej, sprzedaż do 18 proc. akcji PKN Orlen, części akcji PKO BP, 50 proc. akcji PZU SA i 10 proc. akcji KGHM.

W tym roku resort chce też zakończyć prywatyzację kilku elektrociepłowni, elektrowni Skawina, GZE i Wydawnictw Szkolnych i Pedagogicznych oraz czterech zakładów azotowych.

W opinii ekspertów, jeżeli dojdzie do odwołania minister skarbu, wpływy prywatyzacyjne będą niższe od planowanych. To oznaczać będzie dodatkowe emisje papierów dłużnych, co nie jest najlepszym sposobem na finansowanie deficytu.

Dymisja Aldony Kameli-Sowińskiej, opóźnienie prywatyzacji oraz niepewność co do powodzenia negocjacji MSP z France Telecom pogorszyłoby i tak już bardzo złe nastroje wśród giełdowych inwestorów. W konsekwencji może spaść wartość prywatyzowanych spółek, głównie notowanych już na GPW.

Organizator

Puls Biznesu

Autor rankingu

Coface