Drugi co do wielkości tani przewoźnik w Europie zdołał zawęzić szacowaną stratę w pierwszej połowie roku fiskalnego, a teraz stara się przywrócić przepustowość. EasyJet podał, że w bieżącym kwartale liczba lotów ma sięgnąć 90 proc. poziomu sprzed pandemii. Przewoźnik pokłada szczególne nadzieje w połączeniach z greckimi wyspami.
„Jesteśmy pewni naszych planów na ten i kolejny rok. Liczymy, że EasyJet będzie jednym z liderów ożywienia w branży“ - powiedział dyrektor generalny Johan Lundgren. „Pozostajemy całkowicie skoncentrowani na tworzeniu wartości dla akcjonariuszy” - dodał.