EBOiR oczekuje obecnie, że średni spadek PKB w 38 gospodarkach, w których inwestuje, wyniesie 3,9 proc. w 2020 roku. Wcześniej prognozował 3,5 proc. W 2021 roku średni wzrost wyniesie 3,6 proc.
Eksperci banku tłumaczą obniżkę prognoz słabym popytem zagranicznym, załamaniem turystyk, spadkiem kwot transferowanych do kraju przez pracujących za granicą, a także utrzymującymi się niskimi cenami surowców.
- Staje się także oczywiste, że mamy drugą falę zakażeń koronawirusem – powiedziała Beata Javorcik, główna ekonomistka EBOiR.
Bank prognozuje, że PKB Polski spadnie w tym roku o 3,5 proc. Oczekuje, że do poziomu PKB per capita z 2019 roku wrócimy w pierwszym kwartale 2022 roku. Najszybciej pod tym względem w naszym regionie odrobi straty Litwa, która wróci do poziomu per capita z 2019 roku już w drugim kwartale 2021 roku.