Rząd Estonii prawdopodobnie zrezygnuje z ustalonej na 1 stycznia 2008 r. daty przyjęcia euro - poinformowała w czwartek Annikky Lamp, rzeczniczka prasowa Ministerstwa Finansów.
Dodała, że Estonia prawdopodobnie pozostawi otwartą sprawę daty wprowadzenia euro.
Już wcześniej w listopadzie szef banku centralnego Estonii Andres Lipstok ocenił, że Estonii nie uda się przyjąć euro przed 2009 r., bo nie zdoła ona na tyle obniżyć inflacji, aby spełnić związane z tym kryteria.
Estonia już raz przełożyła termin wprowadzenia euro z 1 stycznia 2007 na początek 2008 r.
Przed zamianą krajowej waluty na euro każde państwo musi spełniać kryteria z Maastricht, czyli m.in. mieć inflację nie wyższą niż o 1,5 pkt proc. od średniej stopy inflacji w trzech krajach UE, gdzie była ona najniższa.
Bank centralny Estonii podwyższył swoje szacunki inflacji na 2006 r. z 3,5 proc. do 4,4 proc., a na przyszły rok do 4,5 proc. z 3,1 proc.
Wzrost gospodarczy w tym roku ma wynieść 11,8 proc., a w przyszłym roku 8,3 proc. (PAP)