ETS broni polskich firm

JK
opublikowano: 2011-06-17 00:00

Spółki mogą odzyskać podatek, zapłacony od pożyczek udzielanych im przez udziałowców.

Spółki mogą odzyskać podatek, zapłacony od pożyczek udzielanych im przez udziałowców.

Europejski Trybunał Sprawiedliwości (ETS) orzekł wczoraj, że Polska złamała prawo wspólnotowe, przywracając w 2007 roku zniesiony w 2004 podatek kapitałowy, naliczany od pożyczek jakie spółkom przyznają udziałowcy.

— Wyrok ETS ma wielkie znaczenie dla polskich przedsiębiorców. Kto zapłacił w latach 2007-08 podatek od czynności cywilnoprawnych z tytułu pożyczek od udziałowców, może teraz wystąpić z wnioskiem o stwierdzenie nadpłaty tego podatku i odzyskać pieniądze — mówi Tomasz Konik, doradca podatkowy z Deloitte.

Szansa otwiera się też przed firmami, które bezskutecznie próbowały podatek odzyskać.

— Ci, którzy przegrali sprawy z organami podatkowymi mogą w ciągu miesiąca od publikacji orzeczenia ETS wystąpić o wznowienie postępowań — dodaje Tomasz Konik.

Ile pieniędzy będzie musiał oddać budżet państwa? Nie wie tego na razie nawet Ministerstwo Finansów. Wszystko zależy od tego, ile firm wystąpi o zwrot.

— Myślę, że niesłusznie ten podatek zapłaciły tysiące firm — mówi ekspert Deloitte.

Wczorajszy wyrok ETS zapadł w sprawie polskiej firmy reprezentowanej przez Deloitte. Firma kwestionowała zasadność zapłaty podatku. W marcu 2010 r. Wojewódzki Sąd Administracyjny w Gliwicach skierował do ETS pytanie o zgodność polskich regulacji z prawem UE.

Po zbadaniu sprawy trybunał orzekł, że jeśli już raz kraj zniósł ten podatek, to niedopuszczalne jest jego przywracanie.

Polska zniosła podatek 1 maja 2004 r. z chwilą wejścia do UE. Jednak wprowadzono go ponownie 1 stycznia 2007 r. Unijna dyrektywa stanowi, że można pobierać podatek kapitałowy, ale tylko według "zasady kontynuacji", czyli tylko w tych krajach, które pobierały go 1 lipca 1984 r. Polska raz rezygnując z podatku w 2004 r., nie miała prawa ponownie go wprowadzać.