Europejskie banki tną koszty w obronie przed złymi długami

Paweł Kubisiak
opublikowano: 2002-04-29 15:01

Deutsche Bank, ABN Amro i Santander Central Hispano, trzy największe banki Starego Kontynentu poinformowały w raportach kwartalnych o wzroście rezerw na straty wynikające ze złych kredytów. Akcje banków natychmiast zostały przecenione przez rynek.

Deutsche Bank musi podwoić rezerwy na kredyty wysokiego ryzyka do 270 mln euro. Holenderski ABN Amro przewiduje, iż może utracić nawet 390 milionów euro, ponad 46 proc. więcej niż rok wcześniej. Z kolei hiszpański Santander zwiększył portfel ryzykownych kredytów o 37 proc. do 491 milionów euro, głównie z powodu kryzysu argentyńskiego.

Prezes Deutsche Banku, Rolf Breuer i szef ABN Amro Rijkman Groenink zapowiadali wcześniej, iż oczekują gwałtownego wzrostu złych długów. Pogorszenie portfeli kredytowych europejskich banków jest następstwem rosnącej liczby bankructw, zwłaszcza amerykańskiego koncernu energetycznego Enron, linii lotniczych Swissair Group i niemieckiej firmy budowlanej Philippa Holzmanna.

W poniedziałek Deutsche Bank poinformował, że jego zysk brutto wzrósł w pierwszym kwartale o 39 proc. do 1,270 mld euro Jednak największy bank kontynentalnej Europy spodziewa się trudnego roku w nastepstwie słabej gospodarki i fali bankructw. Niemiecka instytucja zamierza zredukować kadry o 9 tys. osób, czyli prawie o 10 proc.

Znacznie mocniej złą koniunkturę odczuł ABN Amro, którego zysk netto w pierwszym spadł o 9,4 proc. do 397 mln euro. Największy bank w Holandii ma nadzieję, że proces restrukturyzacji i ograniczanie zatrudnienia w dziale bankowości detalicznej pozwoli na poprawę wyników.

Santander, największy bank w Hiszpanii i Ameryce Łacińskiej zarobił w pierwszym kwartale 668,3 mln euro, prawie bez zmian w stosunku do okresu sprzed roku, jednak znacznie mniej od prognoz na poziomie 711 mln. Szef banku, Alfredo Saenz nie spodziewa się zysków z działalności w Argentynie i zapowiada dalszą redukcję kosztów

Akcje Deutsche Banku straciły we Frankfurcie 1,7 proc., ABN Amro spadł w Amsterdamie o 1,5 proc., a papiery Santandera przeceniono w Madrycie o 2,7 proc.

Paweł Kubisiak