Firmy reklamowe, które poważnie odczuły kryzys gospodarczy, zaczynają 2004 rok z dużym optymizmem. Wczoraj swoje — dość dobre — prognozy rynkowe opublikował Aegis.
Brytyjska spółka specjalizująca się w usługach reklamowych oczekuje dalszej poprawy sytuacji na rynku reklamy w 2004 r. Firma, która kontroluje sieć agencji reklamowych Carat, oczekuje wzrostu wydatków na reklamę w rozpoczynającym się roku o 4,7 proc. w porównaniu z 3,2 proc. w 2003 r. Motorami wzrostu mają być tegoroczne igrzyska olimpijskie, wybory prezydenckie w USA i optymizm na rynkach finansowych.
Plany Aegis nie są pierwszymi sygnałami powrotu koniunktury w branży. Wcześniej poprawę sygnalizowała największa grupa reklamowa na świecie — WPP. Również francuskie firmy Havas i Publicis, które osiągnęły lepsze od oczekiwanych wyniki po III kwartale, spodziewają się utrwalenia tej tendencji. Wygląda na to, że optymistyczne szacunki są już w cenach największych firm reklamowych. Kursy stabilizują się w okolicy ubiegłorocznych maksimów, oczekując na potwierdzenie prognoz w wynikach medialnych spółek.