13 lutego napisaliśmy, że organy skarbowe odmawiają zagranicznym funduszom inwestycyjnym wiążących interpretacji podatkowych. Po naszym tekście fiskus zaczął je wydawać, lecz nadal rzuca kłody pod nogi funduszom.
— Organy skarbowe zmieniły postępowanie. Po 13 lutego uzyskaliśmy kilka interpretacji podatkowych dotyczących zagranicznych funduszy inwestycyjnych. Pojawił się jednak problem innego rodzaju. Interpretacje są dla funduszy niekorzystne. Dyskryminacja fiskalna ciągle trwa — mówi Patrycja Goździowska, doradca podatkowy, partner w kancelarii prawnejSpaczyński, Szczepaniak i Wspólnicy (SSW).
Aby nie płacić 19-procentowego podatku dochodowego (CIT) np. od dywidend, zagraniczne fundusze muszą spełnić sześć warunków. Obostrzenia mają ograniczyć do minimum preferencje podatkowe zagranicznym wehikułom.Fundusze występują o interpretacje, by mieć pewność, że warunki spełniają.
Do niedawna fiskus ani myślał ich wydawać. Tłumaczenie było kuriozalne: konieczność analizowania obcych przepisów podatkowych. Z taką praktyką spotkały się m.in. kancelaria SSW oraz PwC.
— W 10 przypadkach odmówiono klientom interpretacji. Te decyzje zaskarżyliśmy do sądów. Na orzeczenia zapewne przyjdzie poczekać z rok. Nawet jeśli sądy przyznają nam prawo do uzyskania interpretacji, to trzeba jeszcze czekać na wydanie ich przez organy skarbowe — mówi Agata Oktawiec, starszy menedżer w PwC. Trochę więcej szczęścia ma kancelaria SSW. Przynajmniej interpretacje dostała.
— Niewielka to pociecha. Fiskus odmawia w nich klientom zwolnienia z podatku dochodowego. Bezpodstawnie, ponieważ warunki zwolnienia są spełniane — mówi Patrycja Goździowska.
Podaje przykład. Jej klient, polska spółka kapitałowa, planuje przystąpić do spółki kapitałowej zarejestrowanej na Cyprze. Powstały podmiot ma być zamkniętym funduszem inwestycyjnymopodatkowanym na Cyprze i poddanym nadzorowi banku centralnego Cypru. Aktywa funduszu (przechowywane przez depozytariusza) byłyby zarządzane przez zewnętrzną firmę, działającą na podstawie zezwolenia cypryjskiego nadzoru.
Tak skonstruowany fundusz chciałby wiedzieć, czy przysługuje mu w Polsce zwolnienie z podatku np. od dochodów uzyskiwanych z akcji w spółkach komandytowo-akcyjnych.
— Naszym zdaniem taki fundusz spełnia wszyst kie sześć warunków uprawniających do zwolnienia z podatku — mówi Patrycja Goździowska.
Dyrektor Izby Skarbowej w Warszawie uważa inaczej. Twierdzi, że konstrukcja takiego podmiotu bardziej przypomina polskie spółki kapitałowe niż… polskie fundusze inwestycyjne zarządzane przez TFI.
— Szokujące w tym stanowisku jest przyznanie przez Ministerstwo Finansów (MF), że zwolnienie z podatku CIT przysługuje tylko tym zagranicznym funduszom, które działają w identycznej formule prawnej jak polskie fundusze inwestycyjne. Tymczasem unijna dyrektywa pozwala też na zwolnienie podatkowe funduszom o innych konstrukcjach. Resort, chyba niechcący, przyznał się, że w Polsce dyskryminuje się zagraniczne fundusze inwestycyjne — uważa Patrycja Goździowska.
Komisja Europejska (KE) twierdzi tak od kilku lat. Mimo kilkakrotnych zmian prawa ciągle ma zastrzeżenia. W 2011 r. MF zapewniało, że żadnej dyskryminacji nie ma. KE sprawę bada. Niewykluczone jest zaskarżenie Polski do ETS.
Warunki zwolnienia
Zagraniczne fundusze inwestycyjne nie płacą w Polsce podatku dochodowego, gdy spełniają łącznie sześć warunków:
- podlegają opodatkowaniu w państwie, w którym mają siedzibę
- wyłącznym przedmiotem ich działalności jest zbiorowe lokowanie pieniędzy w papiery wartościowe, instrumenty rynku pieniężnego i inne prawa majątkowe
- prowadzą działalność na podstawie zezwolenia organów nadzoru na rynkiem finansowym państwa swojej siedziby
- podlegają bezpośredniemu nadzorowi właściwych organów w państwie swojej siedziby
- posiadają depozytariusza przechowującego ich aktywa
- są zarządzane przez podmioty, które prowadzą działalność na podstawie zezwolenia właściwych organów nadzoru