Frankowicze układają się z PKO BP

opublikowano: 10-11-2022, 16:46
Play icon
Posłuchaj
Speaker icon
Close icon
Zostań subskrybentem
i słuchaj tego oraz wielu innych artykułów w pb.pl

Liczba wniosków o mediację była dwa razy wyższa niż pozwów sądowych w trzecim kwartale. Bank liczy na kolejne ugody.

Przeczytaj artykuł i dowiedz się:

  • jaka była liczna wniosków o ugody ws. kredytów hipotecznych i nowych pozwów sądowych w trzecim kwartale
  • jaki odsetek klientów PKO BP podpisuje ugody z bankiem
  • czy po stracie w trzecim kwartale bank zakończy cały rok zyskiem

Klienci największego banku w Polce dotychczas złożyli 31 tys. wniosków o mediację w sprawie hipotecznych kredytów walutowych. Prawie 18 tys. zakończyło się podpisaniem ugody. Od złożenia wniosku do podpisania aneksu do kredytu mija średnio 59 dni.

- Widzimy istotny wzrost zawieranych ugód i nowych wniosków. To jest pozytywny trend, który chcielibyśmy kontynuować – mówi Piotr Mazur, wiceprezes PKO BP ds. ryzyka.

Przyspieszenie ugód

Bank zaczął oferować ugody w październiku 2021 r. We wrześniu 2022 r. liczba nowych wniosków o mediację wyniosła 1,2 tys. i była wyższa o 23 proc. w porównaniu z poprzednim miesiącem. W całym trzecim kwartale klienci złożyli 3,3 tys. wniosków o mediację. W tym czasie do banku napłynęło 1,78 tys. nowych pozwów sądowych w sprawie kredytów frankowych.

- Mamy 100 tys. klientów walutowych, ponad 31 tys. złożonych wniosków i 18 tys. już zakończonych i podpisanych ugód. Absolutna większość klientów – ponad 70 proc. akceptuje warunki ugody – mówi Bartosz Drabikowski, wiceprezes PKO BP.

Liczba pozwów, które trafiła do banku dotychczas w sprawie kredytów frankowych to niecałe 18 tys.

Bank zawiera ugody zgodnie z propozycją przewodniczącego KNF. Po przewalutowaniu warunki kredytu złotowego są takie, jakby od początku był on w krajowej walucie. Od początku uruchomienia programu ugód, bank oferuje kredytobiorcom możliwość oprocentowania z wykorzystaniem stałej stopy procentowej przez 5 lat. Odzew klientów był pozytywny – w trzecim kwartale skorzystało z niej 79 proc. klientów, którzy po podpisaniu ugody kontynuują spłacanie kredytu.

- Większość klientów realizuje dość dużą wartość ekonomiczną. Wszyscy, którzy się zdecydowali są pozbawieni już ryzyka walutowego, a po stronie banku zabezpieczamy sobie możliwość normalnego biznesu, bo to są bardzo dobrzy klienci, z którymi chcemy nadal mieć relację – zapewnia Bartosz Drabikowski.

Bank chce zintensyfikować proces ugód i tym samym zdjąć z siebie, jak i klientów ciężar kosztów usług prawnych. Od 20 czerwca ugody z bankiem mogą zawierać także klienci spłacając kredyt hipoteczny MIX w CHF, który umożliwiał sfinansowanie zakupu nieruchomości, spłatę innych zobowiązań, ale także np. zakup samochodu, wycieczki, czy sprzętu AGD/RTV.

Klienci PKO BP dotychczas zawarli łącznie 17,46 tys. ugód z bankiem, z czego 17,06 tys. w postępowaniu mediacyjnym oraz 419 w toku postępowań sądowych.

Skazani na sukces
Skazani na sukces
  • Zarówno nasz proces jak i pipeline zawierania ugód są przygotowane bardzo dobrze i frontem do klienta. Współczynnik postępowań ugodowych zakończonych sukcesem wynosi 73 proc. Oferta merytoryczna jest korzystna, stąd ten efekt uważa Paweł Gruza, kierujący pracami zarządu PKO BP.
  • Marek Wiśniewski

    Wakacje z niespodzianką

    Do końca września 265 tys. klientów złożyło już wniosek o zawieszenie spłaty ponad miliona rat kredytu hipotecznego w złotych w ramach wakacji kredytowych. To poziom zbliżony do oczekiwanego przez zarząd. Wakacje kredytowe obciążyły wynik banku za trzeci kwartał kwotą ponad 3,1 mld zł, zgodnie z szacunkiem, że ok. 63 proc. klientów zdecyduje się na odroczenie spłaty rat kredytu.

    Pewną niespodzianką natomiast jest spadek nadpłat kredytów hipotecznych w polskiej walucie. W trzecim kwartale klienci nadpłacili raty na kwotę ok. 500 mln zł miesięcznie wobec 600 mln zł miesięcznie przed wakacjami. Bank widzi natomiast przyrost środków na rachunkach i depozytach.

    - Przy niższych stopach procentowych mieliśmy około 200-300 mln zł nadpłat miesięcznie w ostatnich miesiącach. Przed wakacjami nadpłaty skoczyły do poziomu około 600 mln zł, a w ostatnim kwartale spadły do około 500 mln zł - mówi Bartosz Drabikowski.

    Kość w gardle

    W trzecim kwartale bank miał 237 mln zł straty, głównie w związku z kosztem 3,11 mld zł wakacji kredytowych. Po wyłączeniu pozycji nadzwyczajnych (oprócz wakacji to także m.in. Fundusz Wsparcia Kredytobiorców - 300 mln zł, fundusz pomocowy IPS - 84 mln zł) zysk wyniósłby 2,38 mld zł.

    - Niestety, w trzecim kwartale raportujemy stratę. Trudno mi to przechodzi przez gardło, dla CFO to jest coś, co pozbawia go oddechu. Zakładamy, że w przyszłych kwartałach będziemy mogli wrócić do normalnych, mniej odkształconych jednorazowymi regulacyjnymi zdarzeniami warunków prowadzenia biznesu i powtarzalnych wyników – mówi Bartosz Drabikowski.

    Po trzech kwartałach wynik jest dodatni i wynosi 1,6 mld zł. Według zapowiedzi zarządu, w przyszłym roku również będzie na plusie.

    - PKO Bank Polski jest bardzo dobrze przygotowany do sytuacji stresowych i myślę, że w przyszłym roku będziemy mogli to udowodnić – mówi Piotr Mazur.

    © ℗
    Rozpowszechnianie niniejszego artykułu możliwe jest tylko i wyłącznie zgodnie z postanowieniami „Regulaminu korzystania z artykułów prasowych” i po wcześniejszym uiszczeniu należności, zgodnie z cennikiem.

    Polecane