Fundacja rodzinna czy rachunek w Szwajcarii?

Partnerem publikacji jest QValue
opublikowano: 2024-09-04 08:10

Niezależny dystrybutor funduszy inwestycyjnych znalazł sposób na rodzimych HNWI i przenosi Zurich wraz z Genewą nad Wisłę.

Posłuchaj
Speaker icon
Zostań subskrybentem
i słuchaj tego oraz wielu innych artykułów w pb.pl
Subskrypcja

Przepisy o fundacji rodzinnej weszły w życie trochę ponad rok temu – w maju 2023 i od tego czasu zarejestrowano ich już ponad 1tyś, a liczba wniosków o rejestrację kolejnych rośnie, co świadczy o nowym podejściu do zażądania majątkiem przez najbogatszych Polaków. Liczby te do tej pory pozwalały zakładać, że do maja 2025 liczba fundacji rodzinnych co najmniej się potroi. Do 11 sierpnia 2024 liczba fundacji rodzinnych, a przede wszystkim wartość zgromadzonych w nich aktywów, czyniła ten podmiot istotnym elementem polskiego rynku finansowego. Właściciele współpracujących z nami fundacji rodzinnych uważają, że są one kluczowym elementem strategii zarządzania majątkiem, a przepisy regulujące podatki czy sukcesję powodują, że coraz częściej rezygnują z trzymania aktywów w Szwajcarii na rzecz polskich fundacji rodzinnych. Czy po opublikowanym 12 sierpnia projekcie ustawy sytuacja ulegnie zmianie? Pozostaje na dziś wierzyć, że nie i obserwować sytuację, ale na pewno proponowane poprawki nadszarpnęły po raz kolejny stabilizację legislacyjną fundacji rodzinnych. To niewątpliwie zły sygnał dla Polskiej gospodarki, bo już pierwszy szum informacyjny w tym zakresie wywołał na nowo zainteresowanie ,,fundatorów, wyborem innej jurysdykcji prawnej do zarządzania zgormadzonym majątkiem. Transfer aktywów zamożnych Polaków za granicę od lat świadczył o kryzysie zaufania do Polskich przepisów podatkowych, ze szkodą dla wszystkich byłoby, gdyby ta reguła się potwierdziła. W oderwaniu oczywiście od aspektów politycznych, powinniśmy zrobić wszystko, żeby te środki pozostały w rodzimym obrocie kapitałowym.

Polscy milionerzy są źle traktowani przez szwajcarskich bankierów. „Zostałem potraktowany jak klient masowy” – to bardzo często słychać od coraz większej ilości klientów posiadających godny uznania w Polskich warunkach majątek. Jakkolwiek to brzmi dziwnie, taka niestety rzeczywistość jest do bólu prawdziwa i brutalna. Klient posiadający majątek kilkunastu czy nawet kilkudziesięciu milionów złotych wydawałoby się jest „łakomym kąskiem” dla prywatnego bankiera, natomiast w praktyce jest jednym z dziesiątek tysięcy innych klientów banków z całego świata, niestety patrząc przez pryzmat globalnych majątków znajdującym się często w 3 kwartylu tych generujących najmniejsze prowizje. Dla zobrazowania - w Szwajcarii na ośmiu mieszkańców przypada jeden milioner, a prywatny majątek dorosłych mieszkańców wynosi średnio ok 2,8 mln zł. Oczywistym staje się to, że oczkiem w głowie bankiera są miliarderzy, a milionerzy jako „klient masowy” schodzą na dalszy plan – mówi Michał Stanek, Prezes Zarządu QValue S.A.

A jak wygląda polski rynek?

Wzrost gospodarczy oraz rozwój sektora przedsiębiorczości sprzyjają budowaniu majątku i niejednokrotnie powstawaniu prawdziwych fortun. Przekłada się to na stały wzrost liczby zamożnych Polaków, którzy poszukują profesjonalnej obsługi swoich finansów. Wg aktualnie dostępnych danych w Polsce żyje ponad 100 tyś. milionerów i około 80 miliarderów. Najbardziej pożądany klient private banking w kraju to taki z aktywami 500tyś – 5mln zł, który idealnie wpisuje się w modelowe portfele oparte o kurczącą się ofertę funduszy inwestycyjnych w bankach, będącą efektem coraz częstszego wypowiadania umów dystrybucyjnych z prywatnymi TFI. Duże grupy bankowo ubezpieczeniowe systematycznie od dłuższego czasu wypychają niezależne TFI ze swoich kanałów koncentrując się na rozwiązaniach pochodzących z własnych grup kapitałowych. To bardzo negatywne zjawisko z punktu widzenia klienta, który nie tylko nie może liczyć na produkty szyte na miarę, ale jego dostęp do otwartej architektury produktowej z każdym rokiem coraz bardziej się kurczy, co powoduje, że obsługa typu private dla najbardziej zamożnych ogranicza się do modelu zwykłej sprzedaży produktów finansowych z kolokwialnie nazywanej własnej półki na którą w danym momencie ustawiono plan sprzedażowy przez któregoś z managerów. Aż dziwne, że w świecie transparentności produktowej i informacji finansowej to zjawisko w większości instytucji bankowych jest codziennością zarówno dla klientów detalicznych jak i tych najbardziej zamożnych. Banki w Polsce stawiają dziś na cross-selling produktów własnych i maksymalizację marży, która zostaje w grupie kapitałowej z każdego pojedynczego klienta, niezależnie od wysokości jego aktywów.

Wealth management czy family office?

Zarówno wealth management jak i family office, oferują zarządzanie majątkiem, różnią się jednak zakresem usług, poziomem personalizacji i strukturą organizacyjną. Wealth management koncentruje się głównie na zarządzaniu inwestycjami i finansami, podczas gdy family office oferuje bardziej holistyczne podejście, obejmujące szerszy zakres usług, w tym zarządzanie majątkiem, a także zarządzanie nieruchomościami, planowanie podatkowe, sukcesję majątku, doradztwo prawne, opiekę nad dziełami sztuki, organizację filantropii, edukację i rozwój dzieci, zarządzanie życiem codziennym, a nawet obsługę administracyjną.

Wielkość globalnego rynku family office wyniosła blisko 94 mld USD w 2023 roku i jest szacowana na blisko 180 mld USD w 2032 roku.

Czym jest butikowe podejście i dlaczego zyskuje na popularności?

Butikowe podejście to spersonalizowane usługi, które w przeciwieństwie do dużych, ogólnokrajowych lub międzynarodowych instytucji finansowych, koncentrują się na indywidualnych potrzebach swoich klientów, oferując im bardzo elastyczne i dostosowane do ich konkretnych potrzeb rozwiązania. Kluczowym aspektem jest budowanie bliskich relacji z klientami oraz dostarczanie usług na najwyższym poziomie. Jest to często nieosiągalne lub bardzo trudne do realizacji w większych organizacjach. „Wysoce wyspecjalizowana kadra QValue, posiadająca wieloletnie lokalne i międzynarodowe doświadczenie z obszarów od private banking, przez M&A, na legal i compliance kończąc, wsparta szeroką, ale jednak wyselekcjonowaną paletą produktową, stanowi klucz do naszego sukcesu” - mówi Michał Stanek, Prezes Zarządu QValue S.A. Bardzo szybko reagujemy na nowe trendy na rynku i jesteśmy w stanie błyskawicznie rozszerzyć i dostosować naszą ofertę produktową dostępną dla klientów. Przykładem tego jest np. wykładniczo rosnące zainteresowanie ETF’ami na co najlepszym dowodem jest bitcoinowy ETF BlackRock który w 49 dni zebrał 10mld dolarów, a aktywa ulokowane w krypotowalutowych ETF wynoszą ok 40mld dolarów dodaje przewodniczący rady nadzorczej Paweł Komar.

W zeszłym roku podjęliśmy decyzję o wyjściu za granicę i przy wykorzystaniu zweryfikowanych osobiście partnerów, zapewniliśmy naszym klientom pomnażanie majątku nie tylko w Polsce, ale i za granicą. Niezalenie od rozwoju sytuacji z fundacjami rodzinnymi i dalszego wzrostu lub spadku ich popularności wdrożyliśmy usługi w Luksemburgu i Szwajcarii , ponieważ uważamy, że wszechstronność i czytanie między wierszami oczekiwań naszych klientów to podstawa budowania długoterminowych relacji. Różnica polega na tym, że każdy z naszych klientów niezależnie od kierunku deponowania środków i klasy aktywów ma asystę i profesjonalne wsparcie zaufanego polskiego wealth mangera, który od dłuższego czasu zna i rozumie jego potrzeby. Ostanie miesiące to wykładniczy wzrost ilości klientów typy HNWI (high net worth indiviudals) którzy korzystają z usług grupy Q Value/Value Invest gdzie jako agent firmy inwestycyjnej możemy zaproponować im dostęp do szerokiej oferty emisji akcji i obligacji czy cieszących się coraz większym zainteresowaniem transakcji typu IPO, SPO czy ABB dodaje Komar.

Przyszłość rynku Family Office w Polsce

Rosnąca wiedza i świadomość finansowa Polaków połączona z negatywnymi doświadczeniami naszych klientów, sygnalizujących niezadowolenie z jakości obsługi oferowanej przez duże banki i firmy inwestycyjne, skłania klientów do poszukiwania lokalnych butikowych alternatyw.

Rynek będzie organicznie rósł i się konsolidował. Organiczny wzrost będzie wynikał z rosnących potrzeb i świadomości klientów, a kurcząca się oferta produktowa w bankach tylko to przyspieszy. Celem QValue na najbliższe 3 – 5 lat jest pozyskanie 10-15% segmentu polskich klientów z aktywami powyżej 20mln zł. Dla tych klientów jest nasza oferta butikowego Family Office.

Słuszność tak postawionej tezy potwierdza dodatkowo fakt rosnącego zainteresowania podmiotami jak QValue wśród zagranicznych asset managerów. Widać, że ich celem jest obecność na polskim rynku nie tylko poprzez lokalnych przedstawicieli bywających w kraju ale poprzez akwizycje już istniejących podmiotów, które pozwolą na natychmiastowe skalowanie biznesu. Oferty współpracy lub JV spływają do spółki każdego miesiąca, ponieważ legislacyjna bariera wejścia na polski rynek jest bardzo wysoka, dodając do tego konieczność posiadania wiarygodnej historii i rozpoznawalnej marki nasuwa się tylko jeden wniosek. Konsolidacja rynku jest nieunikniona, a my jesteśmy do niej doskonale przygotowani. Zakładamy, że QValue będzie liderem rynku Family Office nad Wisłą - podsumowuje Michał Stanek. Wygrywają ci, którzy mają maksymalnie wysoki poziom rezyliencji i zwinnie reagują na zmiany trendów i rozbudowę oferty produktowej, szacujemy, że ta strategia da kolejne miliardy aktywów pod zarządzaniem co będzie odpowiednikiem kilkudziesięciu nowych klientów. Jeśli trend się utrzyma, to wyzwaniem będzie rozbudowa ilości asset i wealth managerów do obsługi tych najbardziej wymagających, na szczęście trend wszechstronności i dostępu do maksymalnie dużego i nieskrępowanego portfela jest elementem przyciągającym najlepszych bankierów z branży, którzy widzą ,że ich rola w klasycznej bankowości się kurczy i szukają sensownych alternatyw.