Marek Piechocki i Jerzy Lubianiec zaczęli handlować odzieżą w 1991 r., a cztery lata później stworzyli LPP — dziś największą modową firmę w Polsce, właściciela marek Reserved, Sinsay, Mohito, House i Cropp. Od dłuższego czasu to jednak rodzina pierwszego biznesmena zarządza firmą. Coraz mniejsze zaangażowanie w spółkę drugiego założyciela potwierdza ostatnia transakcja.
Lubianiec się wycofuje, Piechocki zostaje
Związana z Jerzym Lubiańcem fundacja Sky poinformowała 21 listopada, że tydzień wcześniej sprzedała 1724 akcje — po obecnym kursie 15 tys. zł wartość takiego pakietu to prawie 26 mln zł. W efekcie zmniejszyła udział w kapitale z 8,83 do 8,73 proc., a w głosach z 5,03 do 4,97 proc., schodząc poniżej ustawowego progu 5 proc. Pozostało jej 161,78 tys. akcji wartych około 2,4 mld zł.
Jerzy Lubianiec nie ma żadnego przedstawiciela we władzach ani nadzorze giełdowej spółki, był tylko jednym z dwóch znaczących akcjonariuszy poprzez fundację Sky. Ten status ma teraz jako jedyna fundacja Semper Simul związana z rodziną drugiego z założycieli LPP. W jej rękach jest 578,89 tys. akcji (o wartości około 8,7 mld zł), co oznacza 31,2 proc. kapitału i 60,8 proc. głosów. Marek Piechocki jest prezesem, Marcin, jego syn, wiceprezesem (od 2021 r. to element przygotowania do sukcesji w firmie rodzinnej), a Jagoda i Piotr Piechoccy zasiadają w radzie nadzorczej.
Za wycofaniem się Jerzego Lubiańca z zaangażowania w LPP przemawia brak obecności jego przedstawiciela na nadzwyczajnym walnym zgromadzeniu akcjonariuszy w listopadzie. Ponad 5 proc. głosów, poza Semper Simul, zarejestrował na nim tylko Nationale-Nederlanden OFE (6,09 proc. głosów na walnym, 4,62 proc. w ogólnej liczbie).
— W biznesowych tandemach często jest tak, że z czasem to jedna strona w pełni przejmuje ster. Tak było w CCC — biznesowy partner Dariusza Miłka wycofał się całkiem już kilka lat temu — i tak też stało się w LPP. Nie słyszałem, by Marek Piechocki i Jerzy Lubianiec się poróżnili. Nie spodziewam się, żeby drugi z nich zaangażował się w inny projekt modowy. Spieniężenie akcji spółki ma na celu raczej dywersyfikację majątku — mówi przedstawiciel branży chcący zachować anonimowość.
Kluczowa zmiana w akcjonariacie
Do znaczących roszad w akcjonariacie LPP doszło jesienią 2020 r., gdy obie fundacje wymieniły się akcjami — uprzywilejowane co do głosu trafiły do Semper Simul, co nie zaskoczyło analityków. Przed transakcją fundacja Sky miała 12,2 proc. udziału w głosach i 28,6 proc. w kapitale, a Semper Simul 17,2 i 31,5 proc. Natomiast po niej podmiot związany z Jerzym Lubiańcem miał 14,1 proc. kapitału i 8 proc. głosów, a drugi z założycieli pośrednio 29 proc. i 59,5 proc.
Do obecnego stanu posiadania fundacja Sky schodziła stopniowo. W połowie 2021 r. zmniejszyła pakiet z 261,34 tys. akcji do 227,9 tys., a w III kw. 2023 r. do 185,96 tys. — łącznie sprzedała ich w tym okresie 75,4 tys. Obecnie taki pakiet jest wart około 1 mld zł.
Giełdowa kapitalizacja LPP wynosi około 28 mld zł, co oznacza, że spółka uczyniła ze swoich założycieli (i ich rodzin) multimiliarderów. Jerzy Lubianiec i Marek Piechocki regularnie trafiają (dzięki pakietom akcji posiadanych przez związane z nimi fundacje) na listę najbogatszych inwestorów indywidualnych na GPW przygotowywaną przez PB. W bieżącym roku obrotowym LPP chce osiągnąć — przy ponad 10-procentowej marży operacyjnej — około 18 mld zł przychodów.