Rada Stabilności Finansowej (FSB) przeanalizowała rynki finansowe po tym, jak regulatorzy podzielili się obawami, że nie są w stanie zobaczyć w szerokiej perspektywie sektora handlu na giełdzie i poza nią instrumentami pochodnymi na giełdzie, fizycznych zapasów i producentów rozsianych po całym świecie.
Liczba wezwań do zapłaty za instrumenty pochodne podwoiła się
Ceny gazu ziemnego i metali w Europie stały się dwa razy droższe, a wartość ropy i pszenicy zaczęła gwałtownie zyskiwać po tym, jak Rosja dokonała w lutym ubiegłego roku inwazji na Ukrainę. W efekcie wzrosła liczba wezwań do uzupełniania depozytów na rachunkach inwestycyjnych.
FSB koordynująca zasady finansowe dla gospodarek G20 stwierdziła w raporcie, że to zmusiło rządy do zaoferowania płynności finansowej niektórym uczestnikom rynku pozbawionym gotówki.
Nieprzejrzyste kontrakty na rynku towarowym
W dokumencie nie stwierdzono jednak poważnych zakłóceń na rynku - za wyjątkiem niklu na Londyńskiej Giełdzie Metali - i ograniczonego wpływu na resztę systemu finansowego.
Załamanie na rynku niklu, którego wartość wcześniej gwałtowanie wzrastała, potwierdziła ogólne obawy dotyczące koncentracji w handlu.
Rynek towarów oparł się na nieprzejrzystych kontraktach pozagiełdowych, gdzie wymogi dotyczące depozytów zabezpieczających są mniej rygorystyczne.