
Gazprom zakręcił kurek z gazem 30 lipca, oskarżając Łotwę o naruszenie warunków dostawy. Dzień wcześniej łotewska firma energetyczna Latvijas Gaze poinformowała, że kupuje od Rosji gaz i płaci za niego w euro, a nie rublach wymaganych do handlu z Gazpromem.
Nie jest jasne co skłoniło rosyjskiego operatora do wznowienia dostaw. Gazprom nie odpowiedział na prośbę Reutersa o komentarz.