PKB Finlandii wzrósł o 0,2 proc. Prognozy ekonomistów mówiły o jego spadku od 0,1 do 0,4 proc.

- Dane są lepsze niż oczekiwano, ale nie zmieniają ogólnego obrazu – powiedział Anssi Rantala, główny ekonomista Aktia Banku.
Jego zdaniem, globalne spowolnienie gospodarcze stłumi ożywienie gospodarki Finlandii, bo prywatna konsumpcja i eksport osiągnęły już swój limit.
W minionym kwartale fiński eksport rósł o 0,5 proc., głównie dzięki zwyżce o 1,5 proc. eksportu usług. Import spadł w tym samym czasie o 5 proc. Konsumpcja prywatna spadła o 0,2 proc.
- Pomimo pozytywnej informacji nie ma powodów do wielkiej radości – powiedział Juhana Brotherus, główny ekonomista firmy kredytowej Hypo. - Nie widać jednoznacznego zwrotu w gospodarce – dodał.