Pierwsza godzina notowań rozczarowuje inwestorów, którzy liczyli na podtrzymanie tendencji wzrostowej na warszawskiej giełdzie. Indeks największych spółek WIG 20 oscyluje w pobliżu psychologicznego poziomu 1,2 tys. punktów. Przy obecnej, symbolicznej aktywności handlujących nikt nie będzie decydował się na poważniejsze zaangażowanie na rynku. Kupujących zniechęca dodatkowo kiepska sytuacja na giełdach europejksich. Obroty w pierwszych sześcdziesięciu minutach podliczono na zaledwie 21 mln zł, z czego 13 mln przypada na walory TPSA i Pekao. Reszta blue chipów nie znajduje się w centrum zainteresowania graczy.
Najpłynniejsze spółki znajdują się na niewielkich minusach. Ich zachowaniu towarzyszy najwięcej niepokoju. Pekao może ulec podobnej wyprzedaży jak TPSA, jeśli okaże się, że prognoza finansowa banku jest niemożliwa do zrealizowania. Spadek poniżej 92 zł będzie bardzo negatywnym sygnałem dla przyszłości Pekao na giełdzie. Sytuacja TPSA również jest nie do pozazdroszczenia. Popyt będzie musiał wykazać ogromną determinację aby przebić strefę 13 - 14 zł. Pozytywnie sród blue chipów wyróżnia się KGHM, który zwyżkuje około 2 proc. pomimo słabszych notowań miedzi w ostatnim czasie.
Wśród mniejszych spółek ponownie zwyżkuje Kopex, który wczoraj był liderem wzrostów. Spółka poinformowała o sprzedaży posiadanego pakietu akcji banku GBG. Mocnej przeceny nie jest w stanie powstrzymać Mostostal Gdańsk. Wczoraj
Commercial Union IM poinformował o zmniejszeniu zaangażowania w spółce. Ostro przeceniony został również Elektrim. W piątek odbędzie się walne zgromadzenie akcjonariuszy spółki, na którym będą oni głosować nad pociągnięciem do
odpowiedzialności byłych członków zarządu.
SG