Hitachi mocno podbiło stawkę za PCM

Marcel ZatońskiMarcel Zatoński
opublikowano: 2019-02-07 18:13

Polski oddział japońskiej firmy podniósł o prawie połowę cenę w wezwaniu na akcje operatora flot samochodowych. W grze jest jeszcze PKO Leasing.

Rynek oczekiwał podniesienia ceny w wezwaniu na akcje Prime Car Management (PCM) - i się doczekał. W czwartek po sesji Hitachi Capital Polska podbiło stawkę i zaoferowało 18,05 zł za walor spółki, która zarządza flotami samochodowymi. To o 49,3 proc. więcej, niż poprzednia oferta polskiego oddziału japońskiego konglomeratu finansowo-przemysłowego, i o 18,75 proc. więcej, niż płacono na zamknięciu czwartkowej sesji.

Jakub Kizielewicz, prezes Prime Car Management
Fot. ARC

– Zdecydowaliśmy się podnieść cenę w wezwaniu na Prime Car Management, aby usatysfakcjonować propozycją zarówno inwestorów indywidualnych, jak i instytucjonalnych. To atrakcyjna propozycja, która odzwierciedla wartość godziwą spółki i jest dobrą okazją dla akcjonariuszy do wyjścia z inwestycji. Istotne jest również to, że jesteśmy silnym finansowo inwestorem strategicznym, który daje spółce szansę na lepszą przyszłość – mówi Eric van Vliet, prezes Hitachi Capital Polska, cytowany w komunikacie spółki.

Hitachi uzyskało już zgodę na przejęcie od Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumentów, zakończyło też badania ksiąg PCM. Spółka podaje, że - o ile wezwanie się powiedzie - zwiększy flotę pojazdów w Polsce do 45 tys. pojazdów i tym samym stanie się największym operatorem w kraju.

Zapisy w wezwaniu Hitachi są przyjmowane do 22 lutego, minimalny próg dojścia wezwania do skutku ustalono na 66 proc. kapitału. Wcześniej wezwanie ogłosiło PKO Leasing, kontrolowane przez PKO BP, które daje 11,38 zł za walor.

Przypomnijmy, że jeszcze jesienią ubiegłego roku za akcje PCM na giełdzie płacono mniej niż 10 zł. Spółka zadebiutowała na GPW w 2014 r., gdy w ofercie publicznej fundusz Abris sprzedawał jej walory za 44 zł.

Jak pisaliśmy w „PB", pierwotne ceny w wezwaniach, ogłoszonych przez Hitachi i PKO Leasing, nie satysfakcjonowały ani zarządu PCM (który uznał, że nie odzwierciedlają wartości godziwej spółki), ani inwestorów, ani analityków. Łukasz Jańczak z Ipopemy wskazywał, że wartość PCM to „co najmniej 18 zł na akcję przy konserwatywnych założeniach: 30 proc. odpisu wartości rezydualnej floty i samochodów poleasingowych i 0-10 proc. dyskonta zastosowanego do innych aktywów".

PCM jest wyceniane przy wskaźniku ceny do wartości księgowej na poziomie około 0,4. Spółka ma oczywiście swoje problemy z marżowością, ale nie wiem, co musiałoby się stać z aktywami spółki, którymi w dużej mierze są przecież samochody, by jej realna wartość spadła do tego poziomu. Nie znam sytuacji Hitachi, ale dla spółki z grupy PKO BP nawet wyższa cena wciąż będzie atrakcyjna, uwzględniając potencjalnie synergie — mówił analityk Ipopemy.

Największym akcjonariuszem PCM jest Aviva OFE Santander, które ma prawie 17 proc. akcji. Powyżej progu 10 proc. jest jeszcze OFE PZU Złota Jesień i Aegon, OFE, znaczne pakiety mają też Nationale-Nederlanden OFE, Franklin Resources, TFI PZU i PKO Parasolowy FIO.