Inwestycje w B+R nie tylko z dotacją

Dorota ZawiślińskaDorota Zawiślińska
opublikowano: 2020-08-11 22:00

Ulgi i zachęty podatkowe zachęcają do działania na rzecz innowacji, ale są skomplikowane w praktyce.

Granty to najpopularniejsza forma finansowania prac badawczo-rozwojowych prowadzonych przez przedstawicieli biznesu. Nie jest to jedyne wsparcie, z jakiego mogą korzystać innowatorzy. Alternatywą dla dotacji są m.in. ulgi i zachęty podatkowe.

— Wciąż jednak są one instrumentami mało popularnymi wśród przedsiębiorców. W przeciwieństwie do dotacji ulgi i zachęty podatkowe przysługują firmom inwestującym w B+R niezależnie od branży, w jakiej działają — podkreśla Urszula Uchmańska, menedżer w Crido.

Do najbardziej popularnych form wsparcia ekspertka zalicza ulgę B+R i IP Box.

— Wspomniana ulga istnieje od 2016 r. Natomiast od 2018 r. zachęta podatkowa jest bardziej atrakcyjna dla przedsiębiorców, bo obowiązuje rozszerzony katalog kosztów możliwych do odliczenia. Dzięki tej preferencji podatnik może dodatkowo obniżyć dochód o 100 proc. kosztów poniesionych na działalność badawczo-rozwojową. W przypadku centrów B+R będzie to nawet 150 proc. — wyjaśnia Urszula Uchmańska.

Warto podkreślić, że podobnie jak w przypadku dotacji, nie wszystkie koszty poniesione na realizację prac B+R mogą podlegać odliczeniu.

— Istnieje zamknięty katalog kosztów kwalifikowanych. Zalicza się do nich przede wszystkim wynagrodzenia pracowników i współpracowników oraz wydatki na materiały i surowce wykorzystywane w działalności badawczo-rozwojowej — wylicza menedżer w Crido.

Jeżeli firma odnotowała straty lub dochód, który nie pozwala na pełne odliczenie kosztów kwalifikowanych, mogą one być rozliczane w ciągu sześciu lat. Przypomnijmy: podstawowy okres przedawnienia dla reszty rozliczeń podatkowych wynosi pięć lat. Inny mechanizm podatkowy wspierający innowacyjne projekty to IP Box, który działa w Polsce od 2019 r. Polega on na tym, że przedsiębiorcy, którzy uzyskują dochody z praw własności intelektualnej, mogą skorzystać z preferencyjnej stawki opodatkowania w wysokości 5 proc. W grę wchodzą m.in. wzory użytkowe, przemysłowe, patenty i autorskie prawa do programu komputerowego.

— Pomimo wielu zalet tego rozwiązania jest ono dość skomplikowane do stosowania w praktyce. Aby przedsiębiorca mógł z niego skorzystać, musi po pierwsze prowadzić prace B+R zakończone wytworzeniem kwalifikowanej do odliczenia własności intelektualnej (IP). Po drugie powinien osiągnąć z tego tytułu dochody — tłumaczy Michał Ponikierski, konsultant w Crido.

Zauważa ponadto, że schody zaczynają się najczęściej w przypadku wzorów użytkowych, przemysłowych i patentów. Bo — wyjaśnia — zgłoszenie lub złożenie wniosku o uzyskanie prawa ochronnego to nierzadko długi i niepewny proces. Firmy korzystające z IP Box muszą ponadto prowadzić ewidencję rachunkową. Umożliwi ona m.in. wyodrębnienie kosztów B+R przypisanych do konkretnego prawa własności intelektualnej.

Sprawdź program "3. Research & Innovation Forum", 29 października, stacjonarnie w Warszawie lub online >>