Jedna z najbardziej znanych polskich firm rodzinnych chce wejść na warszawską giełdę. W środę grupa Dr Irena Eris poinformowała o złożeniu prospektu emisyjnego w KNF. Wielkość, struktura i harmonogram oferty nie są jeszcze znane.
- Publiczna oferta akcji ma na celu umożliwienie realizacji strategii Grupy Dr Irena Eris w segmencie kosmetycznym oraz w segmencie usług hotelarskich premium. Złożenie prospektu jest początkiem drogi prowadzącej na GPW, finalne decyzje będziemy podejmowali za kilka miesięcy – mówi Paweł Orfinger, prezes Dr Irena Eris, cytowany w komunikacie prasowym spółki.
Dr Irena Eris jest dużym producentem kosmetyków, z których blisko jedna trzecia trafia na eksport. Dodatkowo jedną piątą przychodów generuje dzięki trzem luksusowym hotelom: w Krynicy-Zdroju, Polanicy-Zdroju i na Wzgórzach Dylewskich (Mazury). W planach ma budowę kolejnego obiektu i ekspansję w podstawowym biznesie.
- Obserwując rosnący popyt na usługi hotelarskie premium w Polsce planujemy budowę kolejnego Hotelu SPA Dr Irena Eris w Świnoujściu. Chcemy także zwiększać skalę naszej działalności w segmencie kosmetycznym, zarówno poprzez rozwój organiczny na nowych rynkach zagranicznych, jak i poprzez przejęcia atrakcyjnych marek oraz producentów kosmetyków działających w Polsce lub za granicą, w szczególności w regionie Europy Środkowo-Wschodniej - mówi Paweł Orfinger.
Po kilku latach posuch rekordowa oferta publiczna Allegro jesienią 2020 r. rozruszała warszawski parkiet. W 2021 r. na głównym rynku zadebiutowało 16 spółek, a łączna wartość ofert sięgnęła niemal 9,5 mld zł. Największe było IPO Pepco, ale oferty o wartości powyżej 1 mld zł przeprowadziły też Huuuge Games, Grupa Pracuj i STS Holding. W tym gronie tylko debiutowi Huuuge towarzyszyła nowa emisja (stanowiła jedną trzecią oferty), w pozostałych przypadkach akcje sprzedawali główni akcjonariusze. Huuuge zaliczyło też najbardziej spektakularny zjazd, bo po 13 miesiącach notowań jego kurs jest o ponad 60 proc. niżej w chwili debiutu, ale tańsze niż w IPO są też akcje STS i Grupy Pracuj.
Do kilku debiutów nie doszło. W grudniu ubiegłego roku ofertę zawiesił deweloperski Murapol, a w marcu - Vortex Energy, działający na rynku energii odnawialnej. Chciał on pozyskać ok. 150 mln zł, ale uznał, że niestabilność wywołana rosyjską inwazją na Ukrainę nie sprzyja debiutowi. Wcześniej rozwiały się nadzieje na IPO Emitela, który złożył już prospekt w KNF, ale na początku roku kupił go brytyjski fundusz infrastrukturalny Cordiant. W toku są postępowania prospektowe m.in. takich spółek, jak dom aukcyjny Desa, deweloper gier Event Horizon i świadczące usługi logistyczne 3LP.
Ostatnie dostępne w KRS dane finansowe grupy pochodzą z 2020 r., gdy wyniki segmentu hotelarskiego były mocno obciążone pandemią. Miała wtedy 244,7 mln zł skonsolidowanych przychodów, czyli o 18 proc. mniej niż rok wcześniej. Zanotowała przy tym 32,5 mln zł EBITDA (zysk operacyjny powiększony o amortyzację) i 11 mln zł zysku netto.
Grupa podaje, że w 2021 r. przychody sięgnęły 297,6 mln zł, a zysk netto wyniósł 25,72 mln zł.
- Gdy zakładałam firmę w 1983 r., produkowaliśmy zaledwie jeden krem. Dziś jesteśmy jednym z liderów polskiego rynku kosmetycznego, z markami kosmetyków premium, dermokosmetyków oraz kosmetyków masowych, które chętnie kupowane są w kilkudziesięciu krajach świata. Naszą wielką przewagą jest doświadczona kadra, własne Centrum Naukowo-Badawcze Dr Irena Eris i nowoczesny zakład produkcyjny, gdzie rozwijamy i wytwarzamy zróżnicowaną gamę kosmetyków, skierowanych do bardzo szerokiej grupy klientek – mówi dr Irena Eris, współzałożycielka i członkini zarządu grupy.
Przed ofertą publiczną akcje w całości należą do rodziny twórców grupy. Na koniec 2020 r. po 31,2 proc. mieli Henryk Orfinger i jego żona Irena Eris (formalnie jej nazwisko to Irena Szołomicka-Orfinger), a po 18,8 proc. ich synowie: Paweł i Krzysztof.
- W trakcie niemal 40 lat mały rodzinny zakład przekształciliśmy w dużą grupę kapitałową, z sukcesami działającą w segmencie kosmetycznym i usług hotelarskich premium. Udowodniliśmy, że dzięki odważnym i przemyślanym decyzjom potrafimy osiągać zamierzone cele finansowe oraz zwiększać skalę działalności. Plan przeprowadzenia oferty publicznej akcji i debiutu na warszawskiej giełdzie, jest naturalnym krokiem w dalszym, globalnym rozwoju Grupy Dr Irena Eris - mówi Henryk Orfinger, szef rady nadzorczej grupy.

Po co wam giełda?
Paweł Orfinger, prezes grupy Dr Irena Eris: Jesteśmy na takim etapie rozwoju firmy, że jest to dla nas naturalny kolejny krok. Chcemy zwiększać skalę biznesu, niewykluczone, że również poprzez przejęcia. Zamierzamy też zwiększać sprzedaż kosmetyków w Polsce i za granicą. Planujemy budowę czwartego pięciogwiazdkowego hotelu. W tym wszystkim może nam pomóc oferta publiczna i obecność na giełdzie.
Rynkowo moment na debiut chyba nie jest najlepszy...
Na razie złożyliśmy prospekt, natomiast ostateczna decyzja w sprawie tego, czy przeprowadzić ofertę publiczną i wprowadzić akcje do obrotu na GPW zapadnie po zatwierdzeniu prospektu w KNF. Weźmiemy oczywiście wówczas pod uwagę bieżące warunki rynkowe. Nic nie jest jeszcze przesądzone.
A podstawowy biznes jak sobie radzi? Najpierw była pandemia, teraz wojna, inflacja…
Marki kosmetyczne, które posiadamy, mają mocną pozycję w Polsce. Naturalnym kolejnym krokiem są zatem dalsze inwestycje w ekspansję zagraniczną. Drugą drogą do zwiększenia przychodów segmentu kosmetycznego może być np. pozyskanie kolejnej marki kosmetycznej. W hotelach z kolei paradoksalnie z pandemii wychodzimy wzmocnieni. Mimo że przez część ubiegłego roku w hotelach obowiązywały ograniczenia, to nasze przychody w tym segmencie w 2021 r. urosły o ponad 20 proc. w stosunku do 2020 r. Wierzę, że spora grupa nowych gości, którzy wybrali odpoczynek w kraju zamiast za granicą, zostanie z nami na stałe.
Kontroli nad firmą nie zamierzacie oddawać?
Dr Irena Eris to jest firma rodzinna, która istnieje od prawie 40 lat i stała się jednym z liderów na krajowym rynku kosmetycznym. Jak widać to, co robimy w biznesie jako rodzina dobrze się sprawdza. Naszym celem na ten moment jest utrzymanie kontroli nad spółką, a głównym celem rozważanej oferty publicznej jest pozyskanie środków, które umożliwią szybszy rozwój spółki tak w sektorze hotelarskim, jak i kosmetycznym.
rozmawiał Marcel Zatoński