Wszystko to wyceniają już inwestorzy, reakcja rynkowa będzie uzależniona od tego jak jastrzębi w swojej zmianie komunikacji będzie EBC. Wczoraj przed tą decyzją zaczęły zyskiwać rentowności na Starym Kontynencie, a oprocentowanie niemieckich Bundów znalazło się na najwyższym poziomie od 2014 roku. Kapitał zaczął zatem przepływać od akcji w kierunku rynku długu, a europejskie parkiety radziły sobie relatywnie gorzej od amerykańskich indeksów. Jastrzębi odbiór posiedzenia może skutkować powtórką tej sytuacji. Pamiętajmy, że inflacja w strefie euro czterokrotnie już przebija cel, a szefowa EBC w swoich komentarzach sugerowała, że stopy procentowe powinny już w III kw. wyjść z poziomu ujemnego.
Wczorajsza sesja na Wall Street zakończyła się 1% przeceną, a początek czwartkowych godzin handlu przynosi dalsze niewielkie spadki. O ile dziś nastroje kształtowane będą przez retorykę EBC, to jednak jutro czekają nas najważniejsze dane tygodnia, a mianowicie majowy odczyt inflacji w USA. Dalsze przyspieszenie dynamiki cen będzie eskalować niepokój związany z normalizacją polityki monetarnej. Elementem, który również niepokoi uczestników rynku jest także dalszy wzrost notowań ropy. Odmiana WTI dotarła już do poziomu 122 USD za baryłkę. Jak na razie nie widać szans na bardziej znaczące cofnięcie, co jeszcze bardziej pogarsza perspektywy inflacji.
Eurodolar w oczekiwaniu na wynik posiedzenia EBC stabilizuje się w okolicy 1.07. Jastrzębi wydźwięk komunikatu będzie miał jednak potencjał do tego, aby wesprzeć notowania europejskiej waluty. Sugestie o możliwości podwyżki stóp o 50 punktów bazowych na wzór innych banków centralnych już w lipcu byłyby wyraźnie jastrzębio obierane przez rynek. Jeśli jednak Christine Lagarde częściowo utrzyma gołębi przekaz wówczas należy spodziewać się spadków eurodolara w kierunku 1.05. USDJPY po zbliżeniu się do szczytów z 2002 roku na poziomie 135 jenów za każdego dolara, nieco się koryguje się, a notowania spadają poniżej 134. Dalszy rozwój sytuacji na rynku uzależniony będzie od jutrzejszych danych o inflacji w USA.