W ciągu roku liczba tych, którzy zdecydowali się na dodatkowe zabezpieczenie wzrosła zaledwie o 8 proc. Takie wnioski można wysnuć z badania Deutsche Bank PBC zrealizowanego przez Instytut Homo Homini. Tymczasem okazuje się, że regularne odkładanie nawet drobnych sum przez 10-30 lat może uchronić przyszłych emerytów od przykrej niespodzianki w postaci znacznego spadku miesięcznych dochodów po zakończeniu pracy.
Eksperci zgodnie przewidują, że państwowy system emerytalny nie będzie w stanie zapewnić nam godziwego poziomu życia w przyszłości. Już teraz tzw. stopa zastąpienia, czyli stosunek ostatniej otrzymanej pensji do pierwszej emerytury w Polsce, wynosi średnio dla mężczyzn 68 proc. i tylko 51 proc. dla kobiet. Jednak sytuacja ta jeszcze się pogorszy, ponieważ jak szacuje ZUS za około 50 lat liczba emerytów w Polsce może wzrosnąć nawet o 90 proc., a liczba pracujących spadnie o 40 proc. Przewiduje się, że stopa zastąpienia może spaść aż do 30 proc. w 2060 r. Zakładając, że polski system ubezpieczeń społecznych będzie za kilkadziesiąt lat wypłacalny, trzeba się będzie liczyć z dużo niższą emeryturą.
Wyjściem z tej patowej sytuacji staje się odkładanie dodatkowych pieniędzy we własnym zakresie. Możliwości jest wiele – począwszy od indywidualnych kont emerytalnych (IKE), poprzez pracownicze programy emerytalne (PPE), po indywidualne konta zabezpieczenia emerytalnego (IKZE). Trzeba jednak pamiętać, że zgromadzenie odpowiedniej ilości środków jest możliwe, jeśli będziemy oszczędzać systematycznie. Co ważne, jeśli nasze oszczędzanie rozłożymy na wiele lat – wystarczą nawet niewielkie kwoty miesięcznie, aby zgromadzić spory kapitał dodatkowy. Rozwiązaniem, które długoterminowo adresuje kwestie budowania dodatkowego zabezpieczenia na przyszłą emeryturę są programy oszczędnościowe z regularną składką. Dostępne w różnych wariantach, pozwalają w okresie 10, 15, czy więcej lat, regularnie gromadzić tak potrzebne w okresie emerytury fundusze dodatkowe.
Ile można oszczędzić? Przeprowadziliśmy symulację na podstawie rozwiązania db Emerytura oferowanego przez Deutsche Bank PBC. Zakładamy, że oszczędzający jest w stanie odłożyć 300 złotych miesięcznie. Sumę tę dzieli na trzy równe części, które wpłaca odpowiednio na: db Emerytura Start, db Emerytura IKE oraz db Emerytura IKZE. Odkładanie takiej sumy każdego miesiąca pozwoliłoby uzbierać w ciągu 10 lat 46 tys. złotych, a już po 30 latach zebrany kapitał osiągnąłby wartość 261 tys. złotych, co oznacza, że przyszły emeryt mógłby sobie pozwolić na wypłacanie dodatkowych 2181 zł miesięcznie przez 10 lat emerytury. W wyliczeniach zakładamy, że średnioroczny zysk z kapitału inwestowanego w db Emeryturę Start wyniósłby 8 proc., natomiast część składki inwestowana w IKE i IKZE – zgodnie z obecnymi warunkami oferty - przyniesie 6 proc. zysku rocznie (przy wyborze opcji o stałym oprocentowaniu). W tej ofercie kwoty wpłacane do IKE i IKZE zwolnione są z jakichkolwiek opłat. Koszt związany z inwestycją w db Emeryturę Start to łącznie 4 proc. rocznie za zarządzanie oraz 10 zł opłaty administracyjnej (pobieranej miesięcznie). W trakcie obecnej promocji, po roku trwania inwestycji, opłata administracyjna za okres ostatnich 12 miesięcy jest zwracana i inwestowana w dbEmeryturę Start (promocja trwa do 30 czerwca).
- Sukces w długofalowym oszczędzaniu zależy przede wszystkim od systematyczności i czasu, który z każdym kolejnym rokiem działa na korzyść oszczędzającego– mówi Dariusz Kazalski, Dyrektor Departamentu Centrum Inwestycyjne Deutsche Bank PBC. – Oszczędzając systematycznie nawet drobne sumy przez 10, 20, 30 lat, możemy zgromadzić kapitał, który pozwoli na zapełnienie luki pomiędzy ostatnim wynagrodzeniem a pierwszym świadczeniem emerytalnym – dodaje.