Ponad połowa przedsiębiorców w ostatnim czasie odnotowała większą rotację pracowników – wynika z badania „Recruit, Retain, Grow” przeprowadzonego przez firmę Poly. Aż 55 proc. badanych spółek twierdzi, że problem ten może doprowadzić do zakończenia ich działalności. Zdaniem Jakuba Abramczyka, dyrektora sprzedaży w Poly, zatrzymanie pracowników i ich rekrutacja w sytuacji, gdy postawy i postrzeganie pracy uległy radykalnej zmianie w efekcie pandemii, mogą być trudnym sprawdzianem dla biznesu.
– Wiele organizacji, które nie zmieniły poprzedniej perspektywy, nie poradziło sobie z wyzwaniami pandemii, ponieważ zabrakło im elastyczności. Nie zwracały one uwagi na wypalenie cyfrowe i zapłaciły za to wysoką cenę – mówi Jakub Abramczyk.
Dodaje, że obecnie firmy muszą być przygotowane na każdą ewentualność i na wdrażanie zmian w dowolnej chwili. Bardzo ważne jest obecnie umożliwienie pracownikom wykonywania obowiązków służbowych w formie hybrydowej. Chcą oni czuć się wysłuchani i mieć możliwość wykonywania swojej pracy z dowolnego miejsca. Jeśli nie będą czuli się wspierani oraz doceniani, stracą motywację i odejdą.
Dobrze poradzili sobie przedsiębiorcy, którzy wyposażyli pracowników w wysokiej klasy urządzenia i technologie konferencyjne. Miało to duży wpływ na budowanie lojalności wobec tych pracodawców.
Ekspert firmy Poly radzi, żeby zmniejszyć nakład pracy, jaki trzeba włożyć w rekrutację nowych osób, a większą wagę przyłożyć do talentów, które już są w strukturach organizacji. Ponadto warto popracować nad tym, żeby pracownicy chcieli przychodzić do biura.
– Wprowadzenie stref nauki lub ciszy, stworzenie większej liczby sal konferencyjnych o różnych rozmiarach, a wreszcie dodanie obszarów socjalnych, w których można nawiązywać kontakty i prowadzić nieformalne dyskusje, znacznie podniesie nie tylko komfort pracy ale również zachęci do częstszego odwiedzania siedziby firmy – mówi Jakub Abramczyk.